Pages

4.17.2025

"Baltazar" Sławomir Mrożek

Powody spisywania wspomnień mogą być różne. U Sławomira Mrożka była to choroba. Udar mózgu, którego następstwem była afazja – utrata zdolności posługiwania się językiem. Jako formę terapii logopedka Beata Mikołajko zaproponowała mu pisanie, a on pisał. Pisał o sobie. Wspomnienia pomału wracały, a on zapisywał kolejne kartki. Efektem tego jest autobiografia „Baltazar”, czyli Mrożek o Mrożku oczami Mrożka widziany.

Najłatwiej powiedzieć, że jest to zestaw wspomnień opowiedziany w sposób chronologiczny. Natomiast szybko możemy się zorientować, że Sławomir Mrożek pisze, o czym chce i w sposób w jaki to pamięta. Jeżeli coś szczególnie wryło się w jego pamięć potrafi poświęcić temu długie fragmenty, rozwodząc się nad danym wydarzeniem/osobą i oddając całą gamę uczuć, a także atmosferę z tym związaną. A jeżeli nie chce o czymś opowiadać zbywa temat kilkoma zdaniami. Zapewne dla zachowania ciągłości narracji.

I ta mrożkowa perspektywa jest fantastyczna. Bo czytelnik wcale nie czuje się oszukany wybiórczością wspomnień. Raczej ma wrażenie, że czyta o rzeczach ważnych dla słynnego pisarza. Czuje, że autor dogłębnie przemyślał, czym chce się ze światem podzielić i jakie słowa najlepiej to oddadzą.

Cudowna autobiografia. Chciałby się napisać, że bez pozoranctwa, ale ten rodzaj książek nie jest od niego wolny. Przy czym mamy do czynienia z człowiekiem, który już nie musi kreować samego siebie, bo jego życiorys jest znany. Z postacią, która zabłysnęła i talentem, i intelektem. Dlatego ten element prywaty sprawia, że projekt „Baltazar” jest czymś wyjątkowym.

6 komentarzy:

  1. Mrożek mistrz. Dzięki, że przypomniałaś mi, że muszę to przeczytać <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj tak, też chcę sięgnąć po ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gracias por la reseña. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie lubię czytać autobiografii, ale po tą bym chętnie sięgnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że ta książka może mnie zainteresować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Na tę lekturę trzeba muszę mieć nastrój.

    OdpowiedzUsuń