"Części zamienne" Katarzyna Wolwowicz
Kolejna sprawa prowadzona przez komisarz Olgę Balicką? Ja się nawet nie zastanawiam. Biorę w ręce „Części zamienne”, bo taki tytuł nosi szósty tom tego cyklu, i czytam.. Katarzyna Wolwowicz rozpoczyna poruszającym akcentem. Umiera młoda kobieta w ciąży. Zrozpaczony partner oskarża lekarzy o zaniedbanie i szuka winnych. Olga jest bardzo poruszona tą sprawą. Angażuje się w śledztwo, w którym odkrywa nikczemny proceder.
Ta książka poleżała trochę na półce, ale w końcu trafiła na swój czas. I chyba miałam wyjątkową ochotę na tego typu lekturę, bo czytało mi się przednio. Katarzyna Wolwowicz tworzy „śliskich” bohaterów. Nie możemy być pewni, czy za miłym uśmiechem nie kryją się nikczemne cele. Chociaż w niektórych przypadkach autorka przedobrza i wychodzą jej dziwacy np. zafascynowany trupami sprzątacz, albo obdarzony super węchem lekarz medycyny sądowej. Obdziera to trochę powieść z realizmu, a właśnie aktualne tematy Wolwowicz próbuje wpleść do swojej książki m.in. zaostrzenie prawa aborcyjnego. Nie jest to jakaś głęboka analiza zjawiska, bo formuła powieści kryminalnej tego nie wymaga, ale to zawsze coś czym żyła Polska, coś co rozpala dyskusję, więc jakiś szacunek tym kwestiom się należy.
W mojej ocenie autorka mogła dłużej trzymać czytelnika w niepewności. Zarówno tytuł wiele mówi o temacie książki, jak i dość szybko poznajemy przedmiot procederu. Co prawda pisarka świetnie wykorzystuje postać Adama Pawłowskiego, żeby namącić w fabule i w życiu głównej bohaterki. Stali czytelnicy tego cyklu powinni być zadowoleni.
Podsumowując. „Części zamienne” to ciekawy kryminał poruszający tematy medyczne i społeczne. Wyróżnia się ciekawymi postaciami i dobrym balansem pomiędzy prowadzoną sprawą i wątkami prywatnymi bohaterów. Sprawa kryminalna jest wielowątkowa, acz przewidywalna. Natomiast poszczególne historie są napisane sprawnie i wciągająco. Autorka też ratuje zakończenie niespodziewanym zwrotem akcji.
[Egzemplarz recenzencki]
Wiem, komu mogłabym polecić ten tytuł.
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałem dobrego kryminału. Chyba czas na polskie, bo lata temu były szwedzkie :-) . Pozdrowienia .
OdpowiedzUsuńDobrym kryminałem nigdy nie pogardzę.
OdpowiedzUsuńSkoro dobry to kryminał, to będę miała go na uwadze.
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze autorki.
OdpowiedzUsuńChętnie zapoznałabym się z wcześniejszymi częściami :)
OdpowiedzUsuńGracias por la reseña. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńNiedługo będę czytać siódmy tom tej serii, tego jeszcze nie czytałam 😊
OdpowiedzUsuńZapisuję tytuł - brzmi dobrze!
OdpowiedzUsuń