"Niezwykły zimowy dzień" Eliza Wheeler
Z perspektywy rodzica mogę powiedzieć, że okres jesienno-zimowy jest nieco „przerażający”. W lato łatwo jest zorganizować zajęcia dla dzieci. Jak się nudzą, wystarczy wyjść na spacer, plac zabaw itp. W zimę to wyjście musi być dobrze zaplanowane, aby „wstrzelić się” w najlepszą pogodę. Natomiast mieszkańcom Żołędziowa, których spotykamy w książce Elizy Wheeler, zima nie straszna. Każdy z nich ma inne zainteresowania, ale każdy potrafi znaleźć sobie zajęcie, zarówno w domu, jak i na zewnątrz.
W tej książce znajdziemy cały wachlarz bohaterów, a podglądanie każdego z nich jest niezwykle inspirujące: rodzinka bobrów wspólnie zbiera drewno, albo robi ciasteczka, Panna Marysia (jeżozwierz) wyplata koszyki, a u wielkiej familii króliczków znajdziemy przegląd domowych aktywności. Oczywiście zwierzęta znajdują czas na spacer. Jak nie wykorzystać pięknego zimowego dnia? Pamiętają, aby ciepło się ubrać i wspaniale się bawią. Wieczór to czas wspólnej kolacji i rozmów przy kominku.
Wyjątkowo podoba mi się tytuł książki to, jak koresponduje z treścią i jakie przesłanie się z niego wyłania. Eliza Wheeler nie proponuje jakiś wymyślnych zabaw. Ona pokazuje, że budowanie z klocków, rysowanie, wspólne przygotowanie posiłku, czy wyjście na sanki to ogrom radości. Niezwykłość tego dnia wynika z tego, że bohaterowie robią to co lubią. Potrafią cieszyć się i chwilą dla siebie, i czasem spędzonym z rodziną i sąsiadami. Każdy z nich jest inny, ma inny tryb życia (wyróżnia się tu sowa Pola, która długo śpi i lubi siedzieć do późna), ale patrząc na ilustracje widzimy, że tworzą wspólnotę.
Książka ta świetnie sprawdziła nam się do wieczornego czytania. Jest bardzo spokojna, wyciszająca, ale nie nudna. Rysunki są bardzo bogate, co przyciąga dzieci – nie wspominając o tym, że te wszystkie poubierane króliczki są po porostu przesłodkie - a treść konkretnie, acz wyczerpująco, opisuje, co te istotki robią. Ten opis jest przesycony radością, ale też spokojem i to sprawia, że ta bajka otula czytelników niczym ciepły kocyk. Czytając „Niezwykły zimowy dzień” można poczuć się bezpiecznie, a bezpieczeństwo to gwarancja spokojnego snu.
[Egzemplarz recenzencki]
Uśmiechnąłem się, bo lubię zimę ;-). Pozdrawiam serdecznie, na południu był przymrozek, powoli temperatura dopiero wzrasta :-) .
OdpowiedzUsuńWspaniała, pięknie wydana książeczka.
OdpowiedzUsuń