"Nawet skałę da się zjeść i inne sekrety chemii" Krzysztof H. Olszyński

Znacie takie powiedzenie, że „jedzenie to sama chemia”? Jego autor trafił w punkt, a udowadnia to Krzysztof H. Olszyński w popularnonaukowej książce dla dzieci „Nawet skałę da się zjeść i inne sekrety chemii”. Bo procesy chemiczne towarzyszą nam również w kuchni (nawet kiedy nie jesteśmy tego świadomi), a wiele pierwiastków jest nam potrzebnych do tego, aby zdrowo rosnąć i się rozwijać. Jak łączyć produkty, aby wycisnąć z nich, jak najwięcej dobrego, aby były smaczne i wartościowe? Tego dowiemy się studiując chemię właśnie.

Autor zaznacza, że w swojej książce porusza tematy związane z chemią organiczną. Ja ujmę to jeszcze prościej. Będzie o człowieku i o jedzeniu. A właściwie to wychodzi od wody, jako źródła życia. Podobno życie na ziem wyszło właśnie z wody, więc to idealny punkt wyjścia. Ale wy jeszcze nie wychodzie, plissss. Kolejne rozdziały to ogrom wiedzy praktycznej. Zresztą taka jest idea publikacji z serii „Po co mi ta nauka?”. Pokazać, że uczymy się, bo to się w życiu przydaje. Nawet kiedy zapomnimy nazwę jakiegoś procesu, ale zapamiętamy jego przyczynę i skutek, to dzięki temu zrobimy coś lepiej.

Olszyński wspaniale połączył naukę z promowaniem zdrowego stylu życia. Jasno i wyraźnie wyjaśnił, dlaczego ważna jest zróżnicowana dieta, co dobrego robią w naszym ciele witaminy i minerały i skąd je czerpać. Nie mędrkuje, nie poucza, ale w zabawny sposób, bazując na ciekawych przykładach i porównaniach wyjaśnia co z czym i dlaczego, albo bez czego.

Rewelacja. Dzieciaki uwielbiają same odkrywać świat i „sprzedawać” te nowinki rodzicom. Pamiętam, jak po lekcji o segregowaniu śmieci M. wprowadziła w domu swoje porządki i pilnowała nas, abyśmy stosowali się do zasad. Ale dziś nie o tym. Dążę do tego, że „Nawet skałę da się zjeść” daje dzieciom właśnie takie możliwości. Niech z nich korzystają. Niech same dojdą do tego, jak skomponować zdrowy talerz. Niech zmienia się w małego chemika i rozłożą swoje jedzenie, może nie od razu do atomów, ale chociaż przemyślą co dają organizmowi.

[Egzemplarz recenzencki]

12 komentarzy:

  1. A to bardzo ciekawe i bardzo wiarygodne. 👍 Podziele się również taką ciekawostką, jeśli można. W Indiach i Nepalu (Himalaje i Karakorum) po dziś dzień wydobywa się tzw. mumio (Shilajit), który według ajurwedy ma rozliczne właściwości lecznicze (zawiera ok.
    85 różnych minerałów). Mumio wynalazły himalajskie kozy. 😀Pasterze zauważyli, że po zlizaniu tej substancji ze skał, wracały do zdrowia, jeśli były chore.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gracias por la reseña. Tomo nota. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna publikacja, sam bym z chęcią przeczytał :-) .

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiedza podawana dzieciom w przystępny sposób, na pewno zaowocuje lepszym nastawieniem do szkoły w przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
  5. Super :) Lubię książki, które bawią i uczą :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sama chętnie zajrzałabym do takie pięknie wydanej książeczki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Super, żeby odkrywać świat :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna publikacja :) myślę, że i dzieci i dorośli powinni wiedzieć co jedzą i jak to wpływa na organizm :)

    OdpowiedzUsuń
  9. I ja chętnie bym ją przeczytała
    Pozdrawiam wszystkimi kolorami października

    OdpowiedzUsuń
  10. Tyle tu ciekawych podpowiedzi co poczytać.Super:)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Asia Czytasia , Blogger