"Uwierz w siebie Pinku!" Urszula Młodnicka

Bardzo bym chciała potrafić prowadzić wspierające rozmowy z moimi dziećmi. Rozmowy pomagające im uwierzyć w siebie, zaobserwować mocne strony, ale też słabości. Rozmowy, po których będą wiedziały, że są cudowne takimi jakie są. Staram się, aczkolwiek czasami brakuje mi wiedzy, cierpliwości, wyczucia, albo – jak to się modnie mówi – zasobów. Na szczęście są książki. Cudowne książki dla dzieci, jak np. „Uwierz w sobie Pinku!” autorstwa Urszuli Młodnickiej – które pokazują nam jak to zrobić. Możemy po nie sięgnąć we właściwym czasie, przytulić dziecko i poczytać. Odnieść tę opowieść do jego dnia. Pożyczyć słowa rodziców Pinka, aby w pozytywny sposób wpłynąć na samoocenę i motywację swojego dziecka.

Na początku należy zaznaczyć, że opowiadania zawarte w tej książce mają formę dialogów, gównie Pinka z mamą, ale też z tatą. To nie jest przygoda, a omówienie pewnych sytuacji, które trapią głównego bohatera. Mój młodszy syn, zachęcony ładnymi ilustracjami, bardzo chciał przeczytać tę książkę, ale po trzech historiach stwierdził, że to nudne. I to w żadnej mierze nie dyskredytuje tej publikacji. Po prostu te opowiadania i ich przesłanie były oderwane od jego doświadczeń. Dlatego polecam, aby rodzic najpierw zapoznał się z treścią książki i sięgał po nią, kiedy pojawi się jakiś punkt zaczepienia, np. kiedy dziecko nie może się zmotywować do zrobienia pracy domowej, kiedy umniejsza swoje sukcesy, kiedy nie może się skoncentrować na zadaniu, kiedy ma słabszy dzień, albo wyzwanie je przerasta, kiedy mierzy się z porażką.

Bo język publikacji jest wspaniały. Być może nieco „złotomyślowy”, ale w stopniu „zjadliwym” dla czytelników. Mama/tata Pinka umiejętnie prowadzą rozmowę, często zaskakując synka przyznając mu rację, albo naprowadzając go na pewne wnioski. Oni mu nie mówią: „jesteś wspaniały”, a sprawiają, że on sam na to wpada, a dzięki temu w to wierzy. Po każdy opowiadaniu znajdziemy ćwiczenia, które pomogą dziecku wprowadzić życie pewne techniki samoakceptacji, uważności, motywowania się, czy planowania. Proste ćwiczenia, dzięki którym treść książki zostanie wykorzystana w praktyce.

Warto mieć takie książki pod ręką. To ogromne wsparcie po ciężkim dniu. Już samo wspólne czytanie jest ukojeniem dla dziecka. Wtulone w bezpieczne ramiona rodzica i wsłuchane w jego głos może odetchnąć i zapanować nad myślami. Do tego wspierająca treść bajki. W tak prosty sposób możecie zrobić dla swojej pociechy coś wspaniałego.

[Egzemplarz recenzencki]

7 komentarzy:

  1. Ja jako były pedagog, cieszę się, że takich publikacji jest wiele, i że wciąż pojawiają się nowe. Pozdrawiam Joasiu, sama wiesz, że od czasu do czasu takie czytuję i przekazuję dalej .

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniała i wartościowa książeczka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Joasiu, czasem przychodzą jakieś myśli zwątpienia, jakieś dylematy odnośnie naszego postępowania... Jestem pewna jednak, że jesteś wspaniałym rodzicem. Twoje dzieci mają mamę, która pokazała im cudowny świat książek. Twoje zaangażowanie na pewno zaowocuje z czasem.
    Zwrócę uwagę na tę książkę, pozdrawiam 🤗

    OdpowiedzUsuń
  4. Gracias por la reseña.

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja wnuczka uwielbia tego typu ksiązki. Będzie idealna dla niej na prezent na Mikołajki, dam jej jeszcze wełnianą czapkę, żeby było jej ciepło w głowę. Na pewno będzie z tego zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy tytuł dla dzieciaków :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Asia Czytasia , Blogger