Prace plastyczne: flamastry ze stożkową końcówką
Podobno, jak jest za cicho w pokoju to znaczy, że dzieciaki coś zmalowały. Tak, zmalowały aż miło. Piękny rysunek z kameleonem, który chcę wam dziś pokazać, bo – przy okazji – to próba możliwość stożkowych flamastrów marki Kidea.
Był to nieplanowany zakup. Brakowała mi paru złotych do darmowej dostawy i dorzuciłam je do koszyka. Właściwie miały być dla trzyletniego synka, który woli flamastry do kredek. Spodobało mi się, że są grubsze, co ułatwia małemu dziecku chwyt. Wybrałam zestaw podstawowy (8 kolorów). Nie chciałam szaleć z odcieniami, bo na potrzeby Juniora to zdecydowanie wystarczy. Do tego cały czas ćwiczymy nazwy barw, więc wolę mu nie mieszać w głowie. Flamastry te mają stożkową końcówkę, dzięki czemu rysują linie o różnej grubości. Zresztą te możliwości wykorzystała starsza córka w swojej pracy.
My kupiliśmy niedawno kredki tej firmy i córa też jest z nich mega zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa zaś z kolei uwielbiam wszelakie artykuły papiernicze, pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńFajny zakup :)
OdpowiedzUsuńZdolne dzieci :) Takie pisaki na pewno są dla nich pomocnym narzędziem :)
OdpowiedzUsuńteż ostatnio skusiłam się na flamastry, ale dla siebie :p
OdpowiedzUsuńLindos crayones. Me gusta el dibujo. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńMojej siostrzeńcy zdecydowanie częściej do wykonywania prac plastycznych wybierają flamastry aniżeli kredki, więc znamy tego rodzaju flamastry i również polecamy.
OdpowiedzUsuńŚwietne są te flamastry. Dzieciaki mogą wykazać się niemałą twórczością :))
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa ;) Cudowny malunek ;)
OdpowiedzUsuń