"Księga mody" naklejkowe ubieranki

Moda potrafi być bardzo inspirująca. Być może ci co mnie znają osobiście teraz się zaśmieją, bo nigdy specjalnie nie przywiązywałam uwagi do ubioru, ale ja nie moja córka. U niej – w wyniku tajemniczych biologicznych procesów – pojawił się gen „fashionistki” i, pomimo że jest jeszcze dość małą, lubi sama wybierać codzienne zestawy i jest to dla niej ważna czynność. M. zawsze lubiła wszelkie gazetki z naklejkami do ubierania dziewczyn. To taka aktywność, która zajmowała (i zajmuje) ja na dłuższy czas. Dziś chociażbym wam pokazać zestaw tego typu książek od wydawnictwa MD Creative, zatytułowanych „Księga mody”.

My mamy mamy publikacje z podtytułami: „Na imprezę i wakacje”, „Księżniczki”, „Na zakupy i na galę”, „Klub jeździecki”, ale na stronie wydawcy widziałam też takie propozycje jak „Taniec” czy „Wróżki”. Jest w czym wybierać. Co jest fajne, że postacie w całej serii mają tą samą wielkość i pozy, więc nie musimy ograniczać się do naklejek z jednego zeszytu. Kolejnym atutem są śliskie strony dzięki czemu łatwo naklejkę odkleić, żeby ją przykleić lepiej lub wymienić na inną, gdy zmienimy koncepcję.

Niby tylko naklejki, a tyle radości. A przy tym podobna zabawa ma kilka plusów rozwojowych. Dziecko ćwiczy precyzję i koordynację ręka oko. A tworząc kolejne zestawy musi zastanowić się nad estetyką. Wiem, że nie wszyscy rodzice lubą takie produkty, bo „to tylko cichy”, bo „skupiamy się na wyglądzie”, bo „to takie płytkie”. Ale ja się z tym nie zgadzam. Widzę, że córka chętnie podejmuje się tej zabawy i przeradza się ona w coraz bardziej złożone projekty. Zdradzę wam, że mamy już za sobą pierwsze własnoręcznie zrobione ciuchy dla lalek. Widzę jej inspirujący, rozwijający kreatywność wpływ.

Tu możecie zobaczyć, jak książki wygalają w środku.