"Cud w Dolinie Poskoków" Ante Tomić
Wśród chorwackich gór – a dokładnie na okropnym zadupiu – leży Dolina Poskoków. Mieszka tam stary Jozo i jego synowie. Panowie jakoś gospodarują, ale domowi ewidentnie brak „kobiecej ręki”. Kreszimir, pierworodny, wyrusza do dużego miasta w poszukiwaniu żony. Ależ będzie z tego awantura.
Rewelacyjnie się ubawiłam czytając „Cud w Dolinie Poskoków”. Ante Toimić napisał komedię, satyrę, powieść awanturniczą, a nawet pikantny romans i to wszystko w jednej książce. Zacznijmy od tego, że poskok to po chorwacku jadowita żmija. Nazwisko jakie dostali główni bohaterowie nie jest przypadkowe. Powiedzieć o nich nieokrzesani to jakby tygrysa nazwać kotkiem. To zbóje pełną gębą. Urzędnicy wszelkiej maści omijają dolinę szerokim łukiem, bo Poskokowie chronią ją niczym bastion. A mają do tego celu niezły arsenał. Natomiast jeżeli chodzi o podrywanie kobiet – jak możemy się domyślać – nie są tacy sprawni, jednak los jest dla nich łaskawy. Można powiedzieć, że trafi swój na swego, a że przy tym zrobi się „wielkie sranie”1, to już tylko radość dla czytelnika.
Miałam ochotę zacytować wam jakiś fragment tej powieści, ale uznałam, że wyrwane z kontekstu brzmią wulgarnie. „Cud w Dolinie Poskoków” trzeba przeczytać w całości i głośno śmiać się z kolejnych sytuacji. Bo jest z czego. Ante Tomić zachwyca komediowym zmysłem, a butność jego bohaterów idealnie wpisuje się konwencję powieści.
Wspaniale też, że autor nie narzuca nam interpretacji. Na pierwszym planie jest zabawa, a dopiero jak śmiech ucichnie zaczynamy się zastanawiać, co wnieśli młodzi w życie starego, zatwardziałego Jozo i z czym możemy te zmiany utożsamić. Przychodzą nam do głowy różne pomysły, co i kogo tak naprawdę przedrzeźnia Ante Tomić. I wcale nie musimy ograniczać się do chorwackiego podwórka, aby obśmiać pewne zjawiska.
Zdecydowanie polecam wam tę książkę. Genialna, lekka satyra, gdzie nie jesteśmy męczeni skomplikowaną formą. „Cud w Dolnie Poskoków” to zabawna powieść awanturnicza, gdzie naturalne instynkty odezwą się w młodych głowach i sercach. A że te serca są bardzo bojowe, ogniste, będzie z tego rozróba, że hej.
1 Ante Tomić, „Cud w Dolinie Poskoków”, przeł. Dorota Jovanka Ćirlić, wyd. Noir sur blanc, Warszawa 2024, s. 177.
[Egzemplarz recenzencki]
Świetna fabuła z tego co czytam
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo ciekawie, więc jestem na tak.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce i szczerze pisząc, nie zwróciłabym na nią uwagi, gdyby nie Twoja recenzja. Okładka w ogóle nie jest zachęcająca.
OdpowiedzUsuńGratka na wakacje! Coś dla mnie!
OdpowiedzUsuńMignęła już mi ta książka i też ktoś zachęcająco o niej pisał. Może się skuszę.
OdpowiedzUsuń