Dwulatek liczy
Przyznam, że nie miałam w planie uczyć Juniora liczyć. Kwestia ta wynikła spontanicznie. Podczas spaceru M. zaczęła sobie liczyć do 10, brat zaczął po nie powtarzać. Stwierdziłam, że jakoś pokaże mu, co to właściwie znaczy 1, 2, 3 itd.
W domu szybko narysowałam tablicę z cyframi (na razie do 5), wyciągnęła naklejki (wszystkie przedstawiające to samo, aby nie skupił się na rysunku, a na ilości), a X zaznaczyłam, ile i gdzie ma je nakleić. W czasie naklejanie wspólnie głośno odliczaliśmy ilość potrzebnych serduszek.
Plan jest taki, aby do tej tablicy wracać i bawić się z nią w liczenie.
Ciekawy pomysł
OdpowiedzUsuńPozdrawiam lipcowym porankiem
Świetny pomysł na naukę przez zabawę.
OdpowiedzUsuńMega pomysłowa Mama :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :)
OdpowiedzUsuńsuper ;D
OdpowiedzUsuńEs una idea genial . Te mando un beso.
OdpowiedzUsuń