Zestaw do składania origami "Lis 3D": Trening koncentracji, umiejętności manualnych i kreatywna zabawa

Czy próbowaliście kiedykolwiek składać origami? Ja miała w życiu kilka podejść, ale raczej nie mam na swoim koncie spektakularnych sukcesów, nie licząc kilku czapeczek, lub łódeczek – zależy jak użyć te twory. Niedawno do moich „trofeów” dołączył lis origami. Pewnie jesteście ciekawi, jak przeskoczyłam tyle poziomów „składania”. Można powiedzieć, że wyzwanie rzuciła mi firma Alexander. Tą historię możemy streścić w zdaniu: „Oni dają materiał i instrukcję, ja działam.” A że wyzwań się nie boję, podniosłam rękawicę. Szczególnie, że wiedziałam, iż córka też chętnie dołączy do wyzwania. Oto efekty naszej pracy.

W zestawie najdziemy ponacinane elementy oraz instrukcję. Co ważne po zeskanowaniu kodu QR możemy odtworzyć filmik instruktażowy. Ja korzystałam i z instrukcji papierowej i z wideo. Ta pierwsza nie zawsze była dla mnie jasna. Szczególnie początki były trudne – rozszyfrowanie wszystkich symboli itp. Trafiło na człowieka kochającego słowo, a jego w tej instrukcji nie uświadczysz. Producent operuje schematami, aby była ona uniwersalna.

Po paru minutach główkowania rozgryźliśmy co i jak. Działamy. Etap pierwszy to złożenie 777 trójkącików. Brzmi strasznie, ale idzie „z górki”. Jak to mówi moja przyjaciółka: „Odpalasz serial i składasz”. Genialne ćwiczenie na paluszki, na małą motorykę. Technikę składania można pokazać nawet przedszkolakom, zaangażować młodsze i starsze dzieci.

Trójkąciki złożone. Możemy przystąpić do budowania liska. Producent sugeruje ten zestaw dla użytkowników w wieku 8+. Patrząc na 8 i 9 latków, z którymi bawi się moja córka chyba nieco zawyżyłabym ten wiek, tak na 10+. Po prostu nie wyobrażam sobie, że składają oni samodzielnie tego lisa. W tym etapie niezbędna jest precyzja, cierpliwość i uważne śledzenie wskazówek. Starałam się zaangażować moją córkę (wiek 6,5), bo widziałam, że ma chęci. Zostawiałam jej co łatwiejsze sekwencje. Poradziła sobie. Owszem. Jednak wiem, że sama by załączonej instrukcji nie rozgryzła.

Przyznam, że składanie liska z origami okazało się wyjątkowo odprężające. Lubię wszelkiego rodzaju puzzle, zestawy do malowania po numerach czy nalepiania diamencików. Może dlatego, że nie jestem szczególnie uzdolniona plastycznie tak świetnie bawię się, dzięki „ułatwiaczom” plastycznych wyzwań. To są zadania, którym oddaję się na 100%, a a każdy dołączony element jest obietnicą sukcesu, stworzenia czegoś pięknego.

Na koniec chciałabym napisać, dlaczego warto kupować takie zestawy. To nie tylko zajmująca aktywność. Wspominałam już o ćwiczeniu motoryki małej, co na przykład przekłada się na ładniejszy charakter pisma, czy koordynacji wzrokowo-ruchowej. Nie sposób nie wspomnieć o koncentracji. Bodajże w książce „Jak wspierać rozwój dziecka?” czytałam, że zmniejsza się czas koncentracji. Media i szybko zmieniające się sekwencje obrazów sprawiają, że młodym ludziom coraz trudniej się skupić. Myślę, że taka aktywność jak origami, a w szczególności obietnica spektakularnego efektu – który możemy potraktować jako nagrodę – to genialne ćwiczenie cierpliwości i koncentracji właśnie.

Jeden zestaw, a zaangażowała się cała rodzina. Ojciec, o nieco bardziej technicznym umyśle, analizował instrukcję. Matka i córka podkręcone wizualizacją pięknego lisa, jaki można stworzyć, rwały się do składania. No i Junior, który nas dopingował krzycząc: „Lis nie ma głowy”, aż tę głowę zbudowałyśmy. Kochany dom wariatów. Lisek może nie jest idealny. Korpus i nos wyszły nieco za długie, ale co tam. Bawiliśmy się cudownie.

6 komentarzy:

  1. Świetny sposób na spędzanie czasu, jednak mi zawsze przy origami brakuje cierpliwości i precyzji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam, mnie origami pokonało, ale mój mąż radzi sobie nieźle w tym temacie. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam origami, chociaż nie jestem zbyt zaawansowana. Ciekawa opcja z takim zestawem. Ja chyba jednak lubię nieco inne kompozycje.
    Myślę, że przedział wiekowy powinien być wyższy, jak pisałaś tutaj potrzebna jest jednak precyzja. Niemniej może i znajdzie się ktoś w grupie docelowej ze smykałką 😄

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale Wam świetnie to wyszło! Pozdrawiam 🤗

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja próbowałam, ale mi nie wychodziło. Niestety :( W bibliotece, gdzie obecnie pracowałam właśnie odbywają się zajęcia dla dzieci origami 3D.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Uy que lindo. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Asia Czytasia , Blogger