"Wszystko o koniach" Antoinette Delylle
Są takie serie książek, które uzupełniam z ogromną przyjemnością. Zalicza się do nich „Wszystko o...” od wydawnictwa Dragon. Mamy „Wszystko o sowach”, „Wszystko o bakteriach i wirusach”, „Wszystko o pszczołach”, „Wszystko o krowach”, „Wszystko o psach”, a teraz do naszej kolekcji dołączyła publikacja „Wszystko o koniach”.
Koń, jaki jest każdy widzi, ale ile o nim wiemy. Czy rozróżniamy rożne typy chodu koni, albo rodzaje rżenia? Czy wiemy, po co się konia podkuwa? Czy znamy rasy koni? Czy umiemy czytać jego język ciała? Czy mamy świadomość, jak on postrzega świat? Wreszcie, czy wiemy, jak się nim opiekować? Antoinette Delylle – dziennikarka, jeździec, blogerka, autorka książek o koniach – opracowała świetną publikację dla dzieci, w której zebrała najważniejsze fakty na temat tych zwierząt.
Z jednej strony taki koń to nie jest jakieś niezwykłe zwierzę. Wiadomo, że nie trzymamy go w domu, ale żyje na tyle blisko człowieka, że nam się opatrzył. Jednak książka „Wszystko o koniach” okazała się bardzo zaskakująca. Szczególnie byłam zdziwiona, że te zwierzęta mają tak wszechstronnie rozwinięte zmysły, ile i jak szybko potrafią czytać otoczenie.
Poszczególne tematy Antoinette Delylle przedstawia w formie krótkich ustępów. Aż dziw, że można tak konkretnie pisać. Myślę, że dzieciom będzie to odpowiadać. Czytając „Wszystko o koniach” nie są „narażone” na długie wywody. Mogą szybko zaspokoić swoją ciekawość.
Dobrym rozwiązaniem okazał się też słownik. Sama nie wierzę, że to napisałam, bo rzadko korzystam z takich dodatków, ale w tym przypadku okazał się bardzo pomocny. Konie żyją tak blisko ludzi, że specyficzne słowa z nimi związane (np. stęp, uzda itp.) bywają powszechnie znane. Jednak autorka nie może mieć pewności, co do każdego czytelnika. Zamiast „nadmuchiwać” tekst, co może bardziej zorientowanych odbiorców irytować, stworzyła słownik, z którego można skorzystać w razie potrzeby.
W mojej ocenie to jedna z lepszych popularnonaukowych serii dla dzieci. Merytoryczna i konkretna, a także sympatycznie wydana. Zabawne, kolorowe ilustracje na pewno pomogą czytelnikom zapamiętać, co nieco z lektury. A o to chyba chodzi w tego typu książkach, żeby w główce coś zostało
[Egzemplarz recenzencki]
Such a sweet book! Love the artwork!
OdpowiedzUsuńIt looks helpful and entertaining!
OdpowiedzUsuńSo family friendly!
OdpowiedzUsuńSuper, że książka jest wartościowa. :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, konie żyją obok nas, wiele osób porównuje je do psów (ze względu na wierność ludziom) ale jednak nikt nie będzie konia jakiejkolwiek rasy trzymał w domu (jak np yorka czy maltańczyka)
OdpowiedzUsuńDobrze że autorka, dodała słownik :)
Pozdrawiam
Kocham kinie. Świetna książka.
OdpowiedzUsuńParece un libro dulce. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńŚwietna pozycja dla wielu dziewczynek, bo od kilku lat jazda konna jest bardzo popularna pośród nich ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa książka :)
OdpowiedzUsuń