"Już to wiem. Elementarz 5-latka"
Zaryzykuję stwierdzenie, że gdzie jest dziecko tam, prędzej czy później, pojawią się książeczki z zadaniami. Ja bardzo je lubię i dbam, żeby w domu był ich zapas. Są dla mnie gwarantem spokojnej zabawy i widzę, że pomagają mojemu energicznemu dziecku skoncentrować się i wyciszyć. Do tego mam poczucie, że robimy coś rozwijającego. Jedną z takich publikacji chciałam wam pokazać. Nazywa się „Już to wiem. Elementarz 5-latka” a odpowiedzialne za nią jest wydawnictwo Wilga.
Na początku witamy się z Mileną i Maćkiem, którzy będą pojawiać się w kolejnych zadaniach. Właściwie ci bohaterowie nie są a tak istotni bo nie prowadzą nas przez książkę, raczej „wyskakują” co jakiś czas z prośbą, bądź towarzyszymy im w jakiejś aktywności. Niemniej warto zaznaczyć, że nie są to anonimowe postacie.
Zadania są bardzo różnorodne. Pojawiają się cyfry i dzielenie na sylaby, ale wiele z nich dotyka tzw. ogólną wiedzę o świecie np. jak zadzwonić na numer alarmowy, jak dbać o higienę, gdzie jest lewo, a gdzie prawo, co zabieramy na wakacje, zwyczaje wielkanocne i in. Bogaty jest również typ zdań: łączenie kropek, kolorowanie, labirynt, szukanie różnić bądź par, naklejanie (chyba ulubiony rodzaj mojej córki). Część poleceń jest złożona np. trzeba wybrać odpowiednie rzeczy ze zbioru, nazwać je i podzielić na sylaby. Trochę trzeba pomyśleć, coś narysować, czemuś się przyjrzeć itp.
Wydaje mi się, że poziom zadań jest dostosowany do pięciolatka, a nawet można sięgnąć po książkę odrobinę wcześniej. Podobnie wyglądają karty pracy, które córka rozwiązuje w przedszkolu i widzę, że z większością zebranych zadań nie miałaby większego problemu.
Pięciolatek ma już swoje zainteresowania, więc ja raczej celuję w książki tematyczne np. liczenie, planety, ulubiona bajka – jednak przyznać muszę, że nie mogę się przyczepić do „Już to wiem...”. Takie książki zazwyczaj zamawiam, kiedy brakuje mi parę złotych do darmowej dostawy. Z jednej strony specjalnie ich nie szukam, ale wiem, że prędzej czy później z nimi popracujemy. Mam też świadomość, że mogą one pomóc wyjść poza dobrze znane tematy, pokazać inne potencjalne sfery zainteresowania, albo wskazać nad czym musimy popracować.
Zerkam na tył okładki i widzę, że są również edycje dla młodszych dzieci. Jeżeli zastanawiacie się czy warto, powiem wam, że zawsze warto podarować dziecku taka książeczkę. To jest bardzo fajny, niezobowiązujący prezent. Sympatyczne, kolorowe ilustracje przyciągają malucha. Moja córka zazwyczaj kartkuje i jak coś zwróci jej uwagę pyta się, na czym polega to zadanie. Różne rodzaje ćwiczeń sprawiają, że publikacja szybko się nie znudzi. A niektóre z nich mogą być wyzwaniem dla dziecka i zmotywować go do zrobienia, czegoś co wydaje mu się trudne. Na plus muszę policzyć też naklejki. Tego typu ćwiczenia robimy zazwyczaj w pierwszej kolejności. Nasze wrażenia są pozytywne.
Książka "Już to wiem. Elementarz 5-latka" dostępna jest w księgarni internetowej TaniaKsiazka.pl W ofercie księgarni znajdziecie więcej podręczników do przedszkola.
[Egzemplarz recenzencki]
Rozwijająca książeczka :)
OdpowiedzUsuńNiedługo będę mogła go kupić dla młodszego siostrzeńca.
OdpowiedzUsuńKupię Siostrzeńcowi, pozdrawiam Joasiu :-) .
OdpowiedzUsuńZaczynam tęsknić do czasów, kiedy mój syn był mały i kupowałam mu takie książeczki ❤️
OdpowiedzUsuńFajna, ciekawa książka.
OdpowiedzUsuńMam w rodzinie dziecko w takim wieku, że książeczka będzie w sam raz :)
OdpowiedzUsuńSuper elementarz , idealny dla mojego 5latka
OdpowiedzUsuń