"Pamiętaj, że nie jesteś mężczyzną" Etaf Rum
Etaf Rum, Palestynka wychowana w Nowym Jorku, w swojej książce „Pamiętaj, że nie jesteś mężczyzną” podejmuje temat roli kobiety w kulturze arabskiej. Myślę, że wszyscy wiemy, że nie jest ona jakaś szczególna. Od kobiety oczekuje się, że będą pokornymi żonami i matkami. Ich ojcowie i mężowie sprawują nad nimi opiekę, ale również decydują o ich losie. Można powiedzieć, że mają nad nimi władzę absolutną. „Pamiętaj, że nie jesteś mężczyzną” jest o tyle ciekawa, że to właśnie kobieta jest jej centrum. Autorka stara się pokazać sposób myślenia Arabek. To jak one same postrzegają siebie, swoje matki, córki, znajome.
Na pierwszy plan wysuwają się trzy bohaterki – matka, córka i teściowa. Sercem tej powieści jest Isra. Zgodnie z tradycją rodzina wybiera jej męża i dziewczyna zmuszona jest opuścić dom. Przeprowadzka jest daleko, bo z Palestyny do Ameryki. Isra zastanawia się, czy w „kraju wolności” kobieta ma więcej swobody. Czy jej małżeństwo będzie pełne miłości i szacunku? Czy w tym obcym kraju będzie szczęśliwa? Robi wszystko, żeby przypodobać się mężowi i... teściowej. Ich aprobata jest dla niej spełnieniem marzeń. Jak poradzi sobie wrażliwa, skromna dziewczyna?
Deya to najstarsza córka Isry. Urodziła się i wychowała na Brooklynie, ale w surowej arabskiej kulturze. Ciągle kontrolowana, aby – broń Boże – nie stała się Amerykanką. Deya ma już osiemnaście lat i babka intensywnie szuka dla niej męża. Jednak sama zainteresowana ma inne plany. Chce się dalej uczyć. Czy chowana w izolacji dziewczyna będzie miała dość siły, żeby się zbuntować? Czy przyjmie pokornie powinność każdej arabskiej dziewczyny? A może zawalczy o swoje marzenia?
Fareeda, teściowa Isry i babka Deji, to kobieta silna, a przy tym hołdująca tradycji. Twierdzi, że dziewczynki w rodzinie to hańba i problem, że tylko męski potomek przedłuży ród i zaopiekuje się rodziną. Jaki los zgotuje ona młodej synowej? Jaką opiekunką będzie dla swoich wnuczek?
Powieść „Pamiętaj, że nie jesteś mężczyzną” poruszyła mnie i zasmuciła. O losie Arabek powstało mnóstwo książek i swego czasu chętnie po nie sięgałam. Są to często historie przepełnione przemocą i bezsilnością. Łatwo jest się oburzać, kiedy mężczyzna jest oprawcą. Kiedy można wylać na niego „wiadro pomyj” za to, jak traktuje kobietę, która jest pod jego opieką. Etaf Rum natomiast nie demonizuje panów. Ona skupia się na paniach. Chce pokazać, jak one same są spętane kulturą. Jak wpojono im, że są nic nie warte. Jak przekazują kolejnym pokoleniom, że bycie kobietą, to bycie nikim. Isra bardzo lubi czytać i w pewnym miejscu odwołuje się do swojej ulubionej książki: „Pomyślała o Księdze tysiąca i jednej nocy i księżniczce Szirin, która tak bardzo chciała się stać człowiekiem, żeby poślubić Sindbada. Isra tego nie pojmowała. Jak ktokolwiek mógłby chcieć być kobietą, skoro mógł być ptakiem?”1. Przyznam się wam, że popłakałam się w tym miejscu. Jak trzeba gardzić sobą i swoją płcią, jak jest się nieszczęśliwą, żeby zadawać takie pytania?
Etaf Rum wprowadziła też element tajemnicy rodzinnej. Taki zabieg fajnie ożywia fabułę oraz mobilizuje do dalszego czytania. I tak też jest w tym przypadku. Nie będę zdradzała kto i jakie ma sekrety. Napiszę tylko, że z każdym rozdziałem coraz lepiej poznawałam bohaterki książki. Historia ich życia zataczała coraz szersze kręgi, a ja pochłaniałam ją zachłannie.
„Tam, skąd pochodzę, brak głosu jest mojej płci przypisany kulturowo...”2: takie słowa padają już w pierwszym akapicie książki. Autorka wyraźnie sugeruje ,o czym chce nam opowiedzieć. „Pamiętaj, że nie jesteś mężczyzną” jest głownie powieścią o kobietach w kulturze arabskiej, jednak ja chciałabym zwrócić uwagę na jej szerszy kontekst. Czy cywilizowany świat jest taki postępowy? W dalszym ciągu słyszy się historie, iż matka wyrzuciła córkę z domu, ponieważ ta zaszła w ciążę. Że kobieta tkwi w patologicznym związku, bo rozwód to wstyd. Czy tzw. reputacja warunkuje nasze decyzje
1 Etaf Rum, „Pamiętaj ,że nie jesteś mężczyzną”, przeł. Edyta Stępkowska, wyd. Editio, Gliwice 2022, s. 19-20.
2 Tamże, s. 7.
To już druga recenzja tej książki, czytana w środę - 16 - go marca. Sięgnę po nią - powtarzam się może - ale takie książki są bardzo potrzebne. Pozdrawiam serdecznie Joasiu :-) .
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, może z czasem się skuszę. Chwilowo mam inne czytelnicze plany.
OdpowiedzUsuńMoja mama swego czasu czytała dużo książek o Arabkach. Dla mnie to za ciężki temat.
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że to kawał wartościowej powieści, ale jeszcze nie miałam okazji jej przeczytać. Nie mniej na pewno to zrobię :)
OdpowiedzUsuńZapamiętam sobie tytuł tej książki na przyszłość.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej historii.
OdpowiedzUsuńNajdziwniejsze w kulturze arabskiej jest to że ta kultura...odpowiada kobietom!
OdpowiedzUsuńChętnie sięgnę po ten tytuł. Autorka porusza trudny temat, ale na pewno warty uwagi.
OdpowiedzUsuńPóki co nie mam nastroju na takie książki, ale nie mówię "nie". :)
OdpowiedzUsuńInteresujący temat, na pewno warto sięgnąć po tę powieść :)
OdpowiedzUsuńNa pewno sięgnę po tę książkę.
OdpowiedzUsuńJuż od dawna chciałam przeczytać jakąś książkę o Arabkach lub Hinduskich, jednak do tej pory się z nimi mijałam. Skoro ta książka cię zasmuciła, to nie jest dla mnie, szukam raczej historii radosnych, pełnych nadziei.
OdpowiedzUsuń