"Ferdinand Porsche. Ulubiony inżynier Hitlera" Karl Ludvigsen
Jakie pierwsze skojarzenie przychodzi wam do głowy, kiedy słyszycie słowo „Porsche”? Mi wyobraźnia podsuwa sportowy samochód i charakterystyczny znaczek z koniem. Tym razem jednak będzie tylko po części o autach. Karl Ludvigsen napisał książkę o legendarnym niemieckim konstruktorze, który zasłynął zarówno jako projektant samochodów jak i pojazdów wojskowych oraz broni.
Trudno nazwać tę książkę biografią Ferdinanda Porsche, ponieważ autor skupia się głównie na historii motoryzacji i zbrojeń. Opisując sylwetkę zdolnego inżyniera więcej miejsca poświęca jego projektom i karierze zawodowej. Życie prywatne przemyka się „przy okazji” lub „bo wypada” o pewnych kwestiach wspomnieć.
Jako książka popularnonaukowa „Ferdinand Porsche. Ulubiony inżynier Hitlera” została opracowana wzorowo. Bogata ilość zdjęć i wszelkich schematów wspaniale wzbogaca tekst. Odbiorca czytając o jakimś rozwiązaniu technicznym od razu je widzi, a to jest niezmiernie ważne w tego typu publikacjach. Natomiast oglądanie starych fotografii jest – przynajmniej dla mnie – niezwykle ekscytujące. Dzięki nim w pewien sposób cofamy się do przeszłości. One ogromnie ożywiają tekst.
Muszę również wspomnieć o bibliografii i bogactwie przypisów. Nie są to najważniejsze elementy książki. Jak ktoś nie ma potrzeby, nie musi z nich korzystać. Ja jednak bardzo je cenię. Autor nie może przewidzieć co czytelnika zainteresuje w jego pracy i czy uzna każdy z tematów za wyczerpany. Podanie źródeł i doprecyzowań uwiarygadnia publikację i daje furtkę do samodzielnych poszukiwań.
Na koniec jeszcze raz podkreślę, że Karl Ludvigsen przedstawia sylwetkę Ferdinanda Porsche głównie w kontekście jego osiągnięć zawodowych. Powtarzam to dlatego, że mnie samą bardziej interesował człowiek niż samochody – chociaż okazało się, że wiele branżowych nazwisk znam. Oczywiście miałam świadomość, o kim będę czytała, jednak informacje techniczne przyćmiły te biograficzne i historyczne.
Niemniej, do samej publikacji nie mogę się przyczepić, bo jest bardzo dobrze opracowana. Jeżeli interesuje kogoś historia motoryzacji i zbrojeń, niech śmiało po nią sięga.
Mój narzeczony na pewno będzie zainteresowany tą publikacją.
OdpowiedzUsuńCoś wprost dla mnie. Porsche też kojarzy mi się z samochodem i tym sławnym znaczkiem. Na studiach o militariach mieliśmy bardzo dużo . Pozdrawiam serdecznie i życzę zaczytanego tygodnia ;)
OdpowiedzUsuńNaturalnie przede wszystkim interesują mnie ludzie: konstruktorzy i użytkownicy samochodów. Jednocześnie wiadomo, że samochód sam nie jedzie (pomijając wątki fantasy :) ). Z dużym zainteresowaniem przeczytam tę książkę. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo interesująca książka. Temat ważny. Dobrze wiedzieć więcej
OdpowiedzUsuńNie wiem czy skuszę się na tę książkę. Jeszcze się zastanowię. ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że ma dużo ilustracji :) Myślę, że zaciekawiłaby mnie :)
OdpowiedzUsuńNie moja tematyka, zdecydowanie:)
OdpowiedzUsuńTo może być naprawdę ciekawa lektura!
OdpowiedzUsuń