"Bieszczady" Krzysztof Plamowski [Travelbook]
A gdyby tak rzucić wszystko i zrobić sobie urlop w Bieszczadach. Miejsce idealne dla osób lubiących obcowanie z naturą i chcących uciec od cywilizacji. Planować wypoczynek należy rozważnie i czasami warto wspomóc się radami specjalistów. Dlatego dziś prezentuję wam przewodnik po Bieszczadach właśnie.
Jest to publikacja z serii „Travelbook” od wydawnictwa Bezdroża. Miałam już do czynienia z przewodnikami spod tego znaku i stwierdzam, że są ładnie wydane oraz starają się kompletnie przedstawić opisywany region. Jak skonstruowana jest ta konkretna książka? Co w niej znajdziemy?
Pierwsze rozdziały możemy określić jako wprowadzenie do wędrowania po Bieszczadach. Zawarto tu co nieco o atrakcjach turystycznych, historii, ludziach, topografii, przyrodzie jak i praktyczne informacje na temat pobytu. Krótko opracowano najważniejsze informacje na temat tego trenu.
Jednak główna cześć przewodnika to szczegółowa charakterystyka najważniejszych miast i ich okolic. Zwraca się tu uwagę na najciekawsze obiekty oraz proponuje się nam gotowe trasy wycieczek – zarówno pieszych jak i rowerowych, znajdzie się też coś dla osób jeżdżących konno.. Dla mnie jest to super sprawa. Nie wiem, czy macie podobnie, ale dla mnie wyjazd w góry jest logistycznie trudniejszy niż np. nad morze. Nad wodą sprawa jest prosta. Jest pogoda robimy to, nie ma mamy w zanadrzu jakąś alternatywę. Ewentualnie wybieramy jakiś dzień żeby odwiedzić miejsce, które nas zainteresowało. Góry wymagają planowania – i trasy, i swoich sił na jej pokonanie. Gotowy plan wyprawy – z uwzględnieniem atrakcji, długości wędrówki i środków komunikacji – jest ogromnym ułatwieniem oraz daje duży komfort w podróżowaniu. Oczywiście wszystko opatrzone jest w mapki, zdjęcia, ciekawostki i namiary na ważne miejsca np. numery telefonów.
Na moją półkę trafił bardzo fajny przewodnik, który będzie ogromnym ułatwieniem w bieszczadzkich wędrówkach. To co najbardziej mi się w nim podoba, to że ktoś wykonał czarną robotę związaną z planowaniem. Ja już sobie wybrałam co chcę zobaczyć, teraz wystarczy znaleźć jakiś przytulny nocleg.
Kto zatem będzie się wybierał w Bieszczady, powinien mieć na oku ten konkretny przewodnik :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Zbliżają się wakacje. Mnie marzy się mały domek letniskowy za miastem. Pozdrawiam serdecznie Joasiu i życzę zaczytanego weekendu.
OdpowiedzUsuńO, książka idealna dla mnie :)
OdpowiedzUsuńLubię przewodniki, a Bieszczad jeszcze nie miałam okazji zobaczyć. Kiedyś to nadrobię. :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie książka dla mojego znajomego.
OdpowiedzUsuńByłam w Bieszczadach dwa lata temu i zakochałam się w Połoninach. Mam kilka poradników na ich temat, ale ten wydaje się ciekawy, może go dokupie:)
OdpowiedzUsuńKocham góry, a Bieszczady to moje niespełnione wciąż marzenie. Z wielką chęcią sięgnę po ten przewodnik i chociaż palcem po mapie sobie popodróżuję. :)
OdpowiedzUsuńKocham Bieszczady, tak dawno tam nie byłam...
OdpowiedzUsuńNie znam tych gór, zaczynam żałować.. Pora się tam wybrać.
OdpowiedzUsuńW tym roku trudno będzie znaleźć miejsca bez ludzi, bo wszyscy będą chcieli uciec od tłumów, ale życzę powodzenia!
OdpowiedzUsuńOd kilku lat co jakiś czas odkrywam Bieszczady po kawałku :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wszelkiego rodzaju przewodniki, ustalanie tras, planowanie. Na samą myśl wyjazdu już przebieram nogami :) Ale po drodze trzeba zrobić tyle zdjęć, że nie ma szans na przejście żadnej z tras w wyznaczonym czasie.
OdpowiedzUsuńgóry uwielbiam - a w Bieszczadach nie byłam... muszę to koniecznie nadrobić, a ten przewodnik mógłby mi pomóc
OdpowiedzUsuńUrodziłam się na wyżynie, Wyżynie Lubelskiej, ale góry kocham całym swoim sercem, a w Bieszczadach byłam dwukrotnie :D
OdpowiedzUsuń