"Polscy seryjni mordercy" Jarosław Stukan
Zastanówmy się, co charakteryzuje seryjnego mordercę. Sadyzm, powtarzalność, charakterystyczny sposób działania – to moje pierwsze skojarzenia. A teraz pójdźmy krok dalej i spróbujmy stworzyć portret psychologiczny takiego przestępcy. Odpowiedzmy sobie na pytania co może nim kierować i co mogło wywołać tę, nazwijmy to, potrzebę zabijania. W dużym uproszczeniu, o tym jest publikacja Jarosława Stukana pt. „Polscy seryjni mordercy”.
Książka podzielona jest na dwie części: teorię i jej odniesie do konkretnych przypadków. Na początku autor odnosi się do kwestii definicji oraz próbuje wypunktować cechy psychologiczne (a dokładniej nazwano to „elementy psychopatologii”) oraz motywację sprawców. Jest też fragment dotyczący dzieciństwa i jego wpływu na stawanie się seryjnym mordercą.
W części drugiej zostają przedstawione sylwetki sławnych polskich zbrodniarzy i zostają przeanalizowane w kontekście tego o czym mogliśmy wcześniej przeczytać. Jeżeli to możliwe Jarosław Stukan stara się napisać kilka słów o rodzinie i dzieciństwie danej postaci, po czym opisuje jej zbrodnie skupiając się na sposobie działania, ofiarach (te są bardzo klarownie wypunktowane) oraz motywach.
Publikacja „Polscy seryjni mordercy” bardzo przypomina pracę naukową. Autor unika pisania w pierwszej osobie, raczej używa zwrotów typu „zostało przedstawione” itp. Szeroko odnosi się do stanu badań z zakresu kryminologii – analizuje wyniki i przytacza nazwiska. Udaje mu się zachować dystans do tego co pisze, nawet kiedy przechodzi do opisów zbrodni brak w tym emocji i sensacji, jest to raczej chłodne przedstawianie faktów. Przykładowo, wypunktowanie ofiar danego przestępcy daje dużą przejrzystość, ale jest w tym coś bezosobowego – pan X zabił 5 osób: A. lat 30, krawcowa; B. lat 37, bezrobotna itd.
Mi się ten naukowy charakter podoba. Nie zaprzeczę, że czytanie tej książki wymaga skupienia, a pewnie i zajrzenia do słownika. Uważam jednak, że takie publikacje mają służyć poszerzaniu wiedzy, a nie szukaniu sensacji – od tego są filmy i powieści kryminalne – więc konkretny fachowy przekaz jest, jak najbardziej, wskazany.
Czy Jarosławowi Stukanowi udało nakreślić sylwetkę przeciętnego seryjnego mordercy? „Wszystkie przedstawione (…) wnioski i hipotezy być może pozwalają lepiej poznać seryjnych morderców. Zawsze jednak będą one jedynie schematami, które należy nadal weryfikować.”* Kiedy istotą badania jest człowiek trudno mówić o jakichkolwiek wzorach. Można zauważyć pewne zależności, ale trzeba pamiętać, że zawsze znajdą się wyjątki, które dodadzą nową zmienną w obserwacjach.
* Jarosław Stukan, „Polscy seryjni mordercy”, wyd. Aktywa, Frampol 2018, s. 28.
Ja na razie odpuszczam tego typu lektury, ale książkę będę miał Joasiu na uwadze. Zostawiam na jesień - na coraz dłuższe wieczory. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJako psycholog, chętnie przeczytam tę książkę.
OdpowiedzUsuńIdealna na jesienne wieczory :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://artidotum.blogspot.com/
Przyznaję, że mam przesyt okrucieństwa i ostatnio nawet thrillery są z daleka u mnie
OdpowiedzUsuńChętnie dam jej szansę :)
OdpowiedzUsuńThis book looks interesting and I'd like to read it.
OdpowiedzUsuńBrzmi rzetelnie. Z pewnością interesująca lektura dla osób zainteresowanych taką tematyką.
OdpowiedzUsuńTemat ciekawy. Bardzo możliwe, że niedługo po tę publikację sięgnę.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tej książki i na pewno sięgnę po nią za jakiś czas.
OdpowiedzUsuńlubię takie publikacje, więc zapiszę sobie ten tytuł :)
OdpowiedzUsuńO, lubię i naukowe podejście, i tę tematykę. Zapiszę sobie! :)
OdpowiedzUsuńPóki co wolę czytać o seryjnych mordercach w thrillerach i kryminałach, ale nie mówię tej książce "nie". Być może później najdzie mnie ochota na takie naukowe ujęcie tematu. :)
OdpowiedzUsuń