"Slapstick, albo nigdy więcej samotności!" Kurt Vonnegut
„Mówiąc za moją siostrę i za siebie: urodziliśmy się zdolni i zdecydowani pławić się w bezkresnym szczęściu przez całe życie. Niewykluczone, że nawet pod tym względem byliśmy wybrykami natury.”* Postanowiłam rozpocząć recenzję powieści „Slapstick, albo nigdy więcej samotności!” od tej myśli, ponieważ jest idealną krytyką ludzkiego narzekania. Wokół ciągle ktoś jest niezadowolony, ma za mało, za ciężko itp. Zadowoleni z życia mogą wydawać się nienormalni.
Fabuła
Można powiedzieć, że świat zbliża się ku końcowi. Epidemia zdziesiątkowała ludzkość. U schyłku życia jest też Wilbur Żonkil 11 Swain – ostatni prezydent Stanów Zjednoczonych. Powieść jest autobiografią tej, fikcyjnej, postaci. Jest to relacja dziwna i groteskowa – tak jak jej bohater.
Można powiedzieć, że wyłaniają się z niej dwie ludzkie obawy. Brak zrozumienia wobec tego co odbiega od przeciętności i strach przed samotnością.
Moja opinia
Kiedy skończyłam czytać „Slapstick, albo nigdy więcej samotności!” pomyślałam sobie: „Tylko Kurt Vonnegut może napisać powieść równocześnie smutną i śmieszną przy pomocy kompletnie wyzbytych z emocji bohaterów.” Opisuje relację kazirodczą, zakazaną, a jednak dużo zdrowszą niż niektóre związki, a na pewno niezwykle inspirującą. Przy pomocy anomalii bezwzględnie krytykuje normalność.
Podsumowanie
Kurt Vonnegut i powieść o slapstickowym charakterze – czy to coś nowego w jego twórczości? Trudno powiedzieć, w końcu ona cała jest mocno przerysowana. Czy to znaczy, że ta książka jest dziwniejsza, bardziej groteskowa niż jego pozostałe dzieła? Być może nie jest to najbardziej szokująca, czy obrazoburcza powieść autora, jednak pisarz, już kolejny raz, nie pozostawia suchej nitki na gatunku ludzkim.
* Kurt Vonnegut, "Slapstick, albo nigdy więcej samotności!", przeł. Marek Fedyszak, wyd. Zysk i s-ka, Poznań 2021, s. 59.
Jak ja dawno nie czytałam Vonneguta!
OdpowiedzUsuńIt looks great!!!Thanks for sharing
OdpowiedzUsuńZupełnie nie znam twórczości tego autora :)
OdpowiedzUsuńNa taką książkę muszę mieć odpowiedni nastrój.
OdpowiedzUsuńNa ten moment, nie mam ochoty na tego rodzaju książkę.
OdpowiedzUsuńTwórczość Autora wciąż przede mną. Czytałem jedynie fragmenty. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPóki co to nie dla mnie książka. Obecnie preferuję zupełnie inne klimaty. :)
OdpowiedzUsuńCzytałam kiedyś Vonneguta i nawet podobały mi się jego książki. Ta zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuję za wizytę u mnie.
Fabuła ciekawa, może kiedyś przeczytam tę książkę 😊
OdpowiedzUsuńKiedyś na pewno po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Muszę kiedyś sięgnąć po tego autora.
OdpowiedzUsuńWprost przepadam za książkami tego autora, tę też mam w planie!
OdpowiedzUsuń