"Pieprz" Iza Maciejewska

Iza Maciejewska zadebiutowała powieścią „Pociąg”. Jej główną bohaterką jest Ewa, która ucieka przed pasmem tragedii, jakie ją dotknęły. Niespodziewanie dwoje przypadkowo poznanych mężczyzn wyciąga do niej pomocną dłoń… a w niej dawkę dobrej energii. Nie zagłębiając się w fabułę, napiszę tylko, że jest to powieść obyczajowa naelektryzowana dużą dawką zmysłowości w atmosferze thrillera.



Książka „Pociąg” zauroczyła mnie fabułą pełną pasji oraz tornadem emocji – złych i dobrych – którymi jest wręcz przesiąknięta. Można było się domyślić, że autorka planuje kontynuację – i pomimo że podobała mi się pierwsza część serii „P” – to bardzo się jej obawiałam. Chyba trochę nie chciałam, żeby została napisana. Zapytacie się, dlaczego? Iza Maciejewska w debiucie dowaliła świetne zakończenie, takie z gatunku szczęka opada. Ogromnie nie chciałam, żeby to dobre wrażenie zostało zepsute. Jak widać, dałam się namówić na przeczytanie dwójki. Musiałam się przekonać czy Iza Maciejewska tego nie sPIEPRZyła.

Muszę przyznać, że „Pieprz” okazał się nieoczywistą kontynuacją „Pociągu”. I nie mam tu na myśli konkretnie fabuły, a raczej to, na jakich elementach tej historii skupiła się autorka. Ewa, która była centralną postacią w pierwszej części, tym razem ustępuje miejsca innym bohaterom. Dalej jest tą, przez którą ich ścieżki się skrzyżowały, pretekstem zebrania wszystkich do kupy, a jednak to nie ona jest, tym razem, dla Izy Maciejewskiej najważniejsza. „Pieprz” zdominowała Dominika, przyjaciółka Ewy, jednak każdy bohater ma swoje pięć minut. Można powiedzieć, że celem tej powieści było dopowiedzenie losów poznanych wcześniej postaci.

Co się nie zmienia, to styl pisarki. W dalszym ciągu jest namiętnie, bezpośrednio, a nawet wulgarnie. Musicie być przygotowani, że bohaterowie serii „P” to inteligentne i nieprzebierające w słowach osoby o specyficznym poczuciu humoru. W ich dialogach próżno szukać delikatnych aluzji i wyrafinowanego flirtu – kiedy kobieta była w potrzebie: „zjawił się książę na białym rumaku i miał wyciągnąć do niej pomocnego członka”*.

Pewnie znajdą się krytycy takiego stylu, ale ja to kupuję bez zastrzeżeń. Akceptuję bohaterów takimi, jakimi są, a nawet więcej – stają mi się wyjątkowo bliscy. Po przeczytaniu kilku początkowych stron, na których musiałam się przyzwyczaić do ich sposobu bycia, zauważyłam, że nadaję na tych samych falach i świetnie się rozumiemy.

Podsumowanie

Jestem ciekawa, ile jeszcze dwuznacznych słów na literę P zna Iza Maciejewska. Tak jak początkowo nie chciałam słyszeć o kontynuacji „Pociągu”, tak teraz, po jej przeczytaniu, nie mogę rozstać się z bohaterami serii „P”. Polubiłam wszystkich razem – nawet czarne charaktery – i każdego z osobna. Na prawdę cudownie było spotkać się z nimi kolejny raz.

* Iza Maciejewska, „Pieprz”, wyd. Magnolia, Łódź 2021, s. 70.

Zobacz również:


"Pociąg" Iza Maciejewska

14 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawa recenzja Joasiu, jednak chyba nie sięgnę. Jak wiesz - teraz stawiam na ściśle historyczne rzeczy. Pozdrawiam sobotnio - weekendowo. Chyba jednak wiosna idzie - o 6.14 zaobserwowałem muszkę owocówkę na oknie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jestem pewna, czy to lektura dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie przeczytałabym obie książki tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo zachęcająco piszesz o tej książce. Będę miała tę powieść na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  5. Może kiedyś nadejdzie okazja, by zaznajomić się bliżej z twórczością tej autorki. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie słyszałam wcześniej o tej ksiażce ale Twoja recenzja mnie zaintrygowała :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Reading your review about this novel, I am interesting to read it too.
    Thanks

    OdpowiedzUsuń
  8. Zastanowię się jeszcze, a na razie mam co czytać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Myślę, że mogłaby mnie zaciekawić ta książka ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dawno nie czytałam tego gatunku. Tytuł już na mojej liście

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytałam kilka powieści z tego gatunku i to chyba nie dla mnie ;) Ale wspaniale jest słyszeć o lekturze, w której polubiło się wszystkich bohaterów i czeka niecierpliwie na ich dalsze losy :)

    Pozdrawiam Zakładka do Przyszłości

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Asia Czytasia , Blogger