"Ostry" Angela Węcka
Będę opowiadała o książce ociekającej przyjemnością. Znajdziecie w niej dużo pysznego jedzenia i dużo seksu. Kiedy bohaterka wikła się w romans z właścicielem sieci ekskluzywnych restauracji, mistrzem afrodyzjaków wiadomo, że będzie ostro.
Fabuła
Lena to cukierniczka amatorka. Rzuca wszystko i przyjeżdża do Gdańska w pogoni za marzeniami. Aby samodzielnie utrzymać się w wielkim mieście chwyta się różnych zajęć. Podczas jednego – mocno nieprzemyślanego – zlecenia poznaje Artura. Znany szef kuchni bierze ją pod swoje skrzydła i daje szansę na szlifowanie umiejętności – nie tylko kulinarnych.
Kulinarne tło
Rynek książki zalewają ostatnio romanse mafijne, więc umieszczenie akcji wśród gdańskich restauratorów można uznać za oryginalne. Oboje bohaterowie uwielbiają gotować. Czytając „Ostrego” poznamy pracę w restauracji od kuchni, a bohaterowie uraczą nas prawdziwymi pysznościami.
Dochodzi do tego ciekawa konstrukcja książki. Historię podzielono na 5 części, każdej patronuje pikantna papryczka, a autorka stopniowo podkręca ostrość.
Lena i Artur zostali przedstawieni w sposób charakterystyczny dla romansów.
Ona, młoda, zdolna, ambitna. Chce dużo osiągnąć, ale w praktyce jej plan ma wiele dziur. Czasami jej reakcje są zbyt impulsywne, a nawet histeryczne. Zdarzało mi się pomyśleć: czy ty siebie słyszysz dziewczyno?. Przypuszczam, że czytelniczki będą miały dużo uwag co do jej zachowania, aczkolwiek jak uważam, ze pierwszoosobowa narracja ratuje sytuację. Lena relacjonuje to co i jak czuje. To jest jej wrażliwość i ma prawo tak odbierać pewne wydarzenia.
On, człowiek sukcesu. Bogaty, szarmancki, namiętny. Ciężką pracą zbudował swoje imperium. Zawodowo osiągnął wszystko, a prywatnie?
Bohaterowie z przeszłością
Próżno szukać w tej książce głębi, ale jej nie potrzebuję. Nigdy nie rozumiałam, dlaczego czytelnicy rozkładają tego typu romanse na czynniki pierwsze i dogłębnie analizują charakter czy postępowanie bohaterów. Dla mnie ich czytanie to czysta rozrywka. Jeżeli bohaterowie nie są nad wyraz irytujący, a fabuła nie przybiera absurdalnego wymiaru lekturę zaliczam do udanych.
Angela Węcka próbuje kreować bohaterów z przeszłością. Na światło dzienne wychodzą różne traumy. Niecierpliwych pocieszę, że książka jest krótka i wszelkie tajemnice szybko wychodzą na jaw. Akcja pędzi na łeb, na szyję jesteśmy bombardowani, na zmianę, miłosnymi uniesieniami i rozterkami bohaterów, więc za bardzo nie ma czasu na rozwodzenie się nad życiorysem poszczególnych postaci.
Podsumowanie
Czas spędzony z „Ostrym” uznaję za udany. Angela Węcka zaoferowała czytelnikom książkę lekką i, pomimo próby stworzenia skomplikowanych bohaterów, prostą. Jest to typowy romansik pornosik z fajnym kulinarnym tłem.
Ciekawa recenzja Joasiu. W sam raz dla Pań. Pozdrawiam po porannych zakupach i kończąc sprzątanie :)
OdpowiedzUsuńSounds a yummy book! Hot and spicy. Very interesting
OdpowiedzUsuńHave a wonderful weekend, Joanna!
Lubię kulinarne tło w powieściach, to smakowity dodatek. ;)
OdpowiedzUsuńTo nie moje klimaty i nie mam w planach tej książki.
OdpowiedzUsuńMasz rację, takie rozkładanie erotycznych romansików na czynniki pierwsze nie ma sensu. Fajnie jeśli jest w takich książkach jakaś dodatkowa głębia ale głównie czyta się je dla rozrywki i sięgając po nie, powinniśmy wiedzieć, czego się spodziewać. Mafii już wiem, że mam dość, więc fajnie, że coś nowego tylko nie wiem czy kusza mnie kulinarne klimaty :P.
OdpowiedzUsuńOstatnio rzadziej sięgam po romanse. Książka jednak zapowiada się całkiem ciekawie :)
OdpowiedzUsuńWątpię, że po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Książka wydaje się lekka i przyjemna. Zainteresowanie bohaterów kuchnią również przyciąga :)
OdpowiedzUsuńNie jest to książka dla mnie.
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja :)
OdpowiedzUsuńChyba się domyślam, jakie to umiejętności będzie trenować główna bohaterka, prócz tych kulinarnych. :)
OdpowiedzUsuńNie dla mnie, ale mam wśród znajomych osobę, której polecę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!