Co dwulatce podoba się najbardziej w książce o instrumentach?
O serii Obrazki dla maluchów pisałam już nie raz i pewnie jeszcze nie raz napiszę. Są to książeczki, które świetnie sprawdzają się przy najmłodszych czytelnikach. Niewielki format, grube, kartowe strony i proste ilustracje sprawiają, że maluch ma wielką frajdę dzięki obcowaniu z książką. Każda z nich porusza inny temat. Dziś porozmawiamy o instrumentach.
Z żywymi instrumentami M. miała już do czynienia. Jesienna nuda "zaprowadziła" nas na zajęcia umuzykalniające dla maluchów i tam miała okazję zagrać na grzechotkach, dzwonkach, bębenku czy trójkącie, oraz posłuchać dźwięków gitary, skrzypiec, a nawet saksofonu. Do tego dziadek często gra jej na gitarze, a ona próbuje przygrywać mu na cymbałkach lub flecie.
Kiedy zaczęliśmy oglądać książkę o instrumentach, nie było potrzeby szczegółowo omawiać rysunków. M. żywo reagowała na większość obrazków i sama pokazywała, jak gra się na danym instrumencie.
Ta książka jest dla nas wyjątkowa z innego powodu. To nie gitara, pianino czy akordeon są najfajniejsze. A co? Spróbujcie zgadnąć. Zostawiam was z kilkoma zdjęciami i przypominam, że mówimy o dwuletniej damie ;)
Tak, dobrze widzicie. Kiedy siadamy do książki o instrumentach dyskutujemy o tym, które dziecko ma i jakie ma buty. Temat narzucony został przez dziecko, ja absolutnie nic nie sugerowałam. Mogę powiedzieć tylko tyle, że rośnie kopia mamusi. Ja też kocham buty - kupować, oglądać, przymierzać, układać. Butów w mojej szafie nigdy za wiele.
Z żywymi instrumentami M. miała już do czynienia. Jesienna nuda "zaprowadziła" nas na zajęcia umuzykalniające dla maluchów i tam miała okazję zagrać na grzechotkach, dzwonkach, bębenku czy trójkącie, oraz posłuchać dźwięków gitary, skrzypiec, a nawet saksofonu. Do tego dziadek często gra jej na gitarze, a ona próbuje przygrywać mu na cymbałkach lub flecie.
Kiedy zaczęliśmy oglądać książkę o instrumentach, nie było potrzeby szczegółowo omawiać rysunków. M. żywo reagowała na większość obrazków i sama pokazywała, jak gra się na danym instrumencie.
Ta książka jest dla nas wyjątkowa z innego powodu. To nie gitara, pianino czy akordeon są najfajniejsze. A co? Spróbujcie zgadnąć. Zostawiam was z kilkoma zdjęciami i przypominam, że mówimy o dwuletniej damie ;)
Odpowiedź:
Buty.Tak, dobrze widzicie. Kiedy siadamy do książki o instrumentach dyskutujemy o tym, które dziecko ma i jakie ma buty. Temat narzucony został przez dziecko, ja absolutnie nic nie sugerowałam. Mogę powiedzieć tylko tyle, że rośnie kopia mamusi. Ja też kocham buty - kupować, oglądać, przymierzać, układać. Butów w mojej szafie nigdy za wiele.
Is so nice for kids, and it´s important that they learn about instruments and music
OdpowiedzUsuńOo, będzie kolejny temat do rozmów w przyszłości. Ciekawa książeczka dla dzieci.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
pocieszne te ilustracje:D jako dziecko zawsze na nie uwagę zwracałam
OdpowiedzUsuńSympatyczna i ładnie ilustrowana książeczka. Super propozycja dla szkrabów. :)
OdpowiedzUsuń:))))
OdpowiedzUsuńSympatyczna dla dziecka :)
OdpowiedzUsuńPrzez takie książeczki dziecko poznaje świat, poczuje co się podoba, co jest ciekawe. Bardzo podoba mi się taka propozycja :)
OdpowiedzUsuńHahaha to najbardziej urocza puenta jaką przeczytałam w tym roku! ♥ Inna rzecz, że książka jest czarująca i bardzo ciekawa. ;)
OdpowiedzUsuńThe book looks amazing. I like these type of educational books for kids.
OdpowiedzUsuńWidać że rośnie mała dama i wie, co ważne. 😊
OdpowiedzUsuńFajna książeczka.
Mam kilka książeczek z tej serii. Synek je lubi :)
OdpowiedzUsuńAle uroczo, no popatrz ksiazka o instrumentach a najwazniejsze okazały sie buty :-) Mega :-)
OdpowiedzUsuńNie mam rozeznania w takich książeczkach, ale ta bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńTeż myślę, że butów nigdy nie za wiele ;)
OdpowiedzUsuńSounds a good book.
OdpowiedzUsuńDzieci lubią zaskakiwać :)Mamy kilka z tej serii, a syna w tych książeczkach ciekawi kolor skóry dzieci :)
OdpowiedzUsuńJeszcze trochę i będę dzieciakom z mojej rodziny znosić takie książeczki. Niech tylko jeszcze trochę podrosną ^^
OdpowiedzUsuńTe zaczęliśmy oglądać jeszcze przed pierwszymi urodzinami
Usuń