Na ostrzu noża - Patrick Ness
Moment osiągnięcia pełnoletniości
jest umowy. W Polsce jest to dzień ukończenia 18 lat. W świecie,
do którego przenosi nas Patrick Ness w powieści Na ostrzu noża
wypada on w 13 urodziny.
Mieszkańcy Prentisstown uznają, że wtedy chłopiec staje się
mężczyzną. Chłopiec, bo dziewczynek wśród nich nie ma.
Fabuła
Fikcyjna planeta.
Ludzi zaatakował wirus, w wyniku którego zmarły wszystkie kobiety,
a myśli mężczyzn stały się powszechnie słyszalne, tworząc
chmurę tzw. Szumu.
Todd Hewitt jest
ostatnim chłopcem w osadzie. Za miesiąc ma skończyć trzynaście
lat i osiągnąć pełnoletniość. Na bagnach, otaczających osadę,
spotyka samotna dziewczynkę. Jakim sposobem oparła się epidemii?
Kiedy w jego Szumie pojawia się myśl o niej, opiekunowie każą
mu uciekać. Razem z nową towarzyszką Todd stara się umknąć
przed ścigającą ich armią. Kraina, przez którą wędrują,
okazuje się inna niż był uczony w Prentisstown. Co tak naprawdę
wydarzyło się w Nowym Świecie? Dlaczego burmistrz Prentiss
obsesyjnie ściga Todda? Dlaczego jego osada ma miano przeklętej?
Mężczyźni robią wokół siebie mnóstwo Szumu.1
Prentisstown to miejsce wyrwane z powieści Stephena Kinga.
Grupa mężczyzn
żyjąca w izolacji, rządzona przez demonicznego burmistrza i
opętanego pastora. Jest to miejsce przesycone Szumem samotnych
mężczyzn. Miejsce, w którym ciężko cokolwiek ukryć. Już przy
pierwszy spacerze przez osadę czujemy, że musimy się mieć na
baczności. Jedna niekontrolowana myśl może przynieść nam
kłopoty.
Narracja pierwszoosobowa
Wydarzenia
poznajemy z perspektywy i w słowach Todda. Razem z nim zostajemy
skazani na banicję i razem z nim uczymy się nowego świata. Nie
musicie bać się wieku bohatera. Gdyby co jakiś czas nie
przypominano o nim, można by było stwierdzić, że mamy do
czynienia z dorosłym. Pamiętać jednak musimy, że w Prentisstown
edukacja nie jest na najwyższym poziomie. Autor zadbał o to, żeby
pokazać niewykształcenie ludzi w ich języku i sposobie myślenia.
Kwestia, która została podkreślona w tej powieści to prawda. Czy jest tylko jedna?
W Na ostrzu noża
prawda zmienia się i ewoluuje. I ta duża prawda, czyli główny
problem książki, ale też te małe prawdy, czyli interpretacja
różnych wydarzeń przez różnych bohaterów. Mamy dostęp do
strumienia ich myśli. Musimy pamiętać, że wspomnienie to nie to
co się wydarzyło, ale to to jak konkretna osoba to zapamiętała.
Patrick Ness postawił na akcję.
Przez
około 400 stron nie zbliżamy się ani na krok do rozwiązania
zagadki. Pytania i domysły mnożą się i mnożą, ale nie dostajemy
żadnej konkretnej wskazówki. Todd często zbywany jest przez
dorosłych obietnicami, że dowie się później lub niedowierzaniem,
jak może tego nie wiedzieć. Taki sposób prowadzenia akcji może
wydawać się nieco irytujący, ale Na ostrzu noża czyta
się rewelacyjnie. Autor zadbał o to, żeby dużo się działo. W
każdym rozdziale, Todd i jego towarzyszka, poddawani są próbie
charakteru.
Nóż jest wart tylko tyle, co ten, który go trzyma.2
W
końcu nadchodzi rozwiązanie i … Ja poczułam się trochę jak na
imprezie sylwestrowej, gdzie obiecano pokaz najpiękniejszych
fajerwerków, a dostałam do ręki zimnie ognie. Też są ładne, ale
do pokazu z prawdziwego zdarzenia im dużo brakuje. Finał Na
ostrzu noża nie jest zły.
Powiem wręcz, że jest bardzo sensowny i wręcz podkreśla
demoniczność niektórych postaci oraz niebezpieczną moc
charyzmatycznych jednostek, które potrafią omamić tłumy. Po
prostu Patrick Ness przez całą książkę tak dobrze budował
napięcie, że spodziewałam się... sama nie wiem już czego.
Podsumowanie
Ostatni
jęczałam wam na fantastykę, że teoretycznie dobrze napisane
książki mnie nie cieszą. I mam za swoje. Książka, która miała
być ostatnią przed detoksem od fantastyki, okazała się bardzo
wciągająca. Nie każdy jej element mnie zachwyca, ale przyznać
muszę, ze przeczytałam ją jednych tchem. Dzięki Na
ostrzu noża radość z czytania
fantastyki powróciła.
1
Patrick Ness, Na ostrzu noża, tłum. Agnieszka Hałas, wyd. Zysk i
s-ka, Poznań 2020, s. 12.
2
Tamże, s. 261.
Poczekam na coś spoza tego gatunku. 😊
OdpowiedzUsuńCzasami najbardziej pozytywnie zaskakują nas te lektury, po których najmniej się spodziewamy. ;)
OdpowiedzUsuńSuper, że jesteś zadowolona z tej lektury. I radość z czytania fantastyki wróciła.
OdpowiedzUsuńCieszę się że jesteś zadowolona i ze ksiązka tak bardzo Ciebie wciągbęła ;)
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu lubię takie klimaty, ja teraz wróciłam do powieści historycznych ☺
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie, a jako zapalona fantastyczka nie mogę przejść obojętnie. :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńFantastyka to gatunek, który dopiero odkrywam. I przyznam, że i ta książka wpadła mi w oko, dzięki za recenzję!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Fantastyka to jednak nie moje klimaty. Dobrze jednak, że dobrze czytało Ci się tę książkę :)
OdpowiedzUsuńSome books are great. And if written well a fantasy story would keep a reader hooked!
OdpowiedzUsuńTrafiłaś na bardzo dobrą fantastyke, dlatego wciągnęła Cię znów :)
OdpowiedzUsuńCzytałam jedną książkę, której Patrick Ness był współautorem i bardzo mi się podobała. Ty też jesteś zadowolona z tej lektury, więc myślę, że po nią również sięgnę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
No proszę, jak książki potrafią pozytywnie zaskoczyć. Nie wykluczam, że ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńNie czytuję fantastyki, ale ta wersja "Seksmisji" (moje pierwsze skojarzenie) mnie ciekawi. Chyba podejmę wyzwanie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
subjektiv-buch.blogspot.com/
Mam ją w planach już od dawna, tylko jakoś nie mogę się do niej zabrać. Ale skoro Ty polecasz, a ja Twoim poleceniom ufam, to wpisuję do kalendarza jako lekturę na maj :)
OdpowiedzUsuńSuper, że tak Cię wciągnęła :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tym tytułem. :)
OdpowiedzUsuńja mam ochotę na tę pozycję:) lubię książki gdzie do końca nie wiadomo o co chodzi:D i dopiero potem jest BUM
OdpowiedzUsuńNie jestem fanem fantastyki i póki co książki z wirusami na razie odkładam na bok ;p
OdpowiedzUsuńYes, reading is subjective. One book would be interesting to a reader where as the same book falls flat for another reader.
OdpowiedzUsuńOften I come across readers feeling this.
OdpowiedzUsuńbrzmi szalenie dobrze :) zapisuję tytuł :)
OdpowiedzUsuńKapitalna lektura, z pewnością warta polecenia!
OdpowiedzUsuńJestem trochę zaskoczona tak pozytywną oceną, bo po samym opisie byłam raczej zniechęcona - jakie to naciągane, przewidywalne itd. Ale jednak Twoja recenzja mnie zaciekawiła. Pewnie zbyt pochopnie skreśliłabym tę książkę!
OdpowiedzUsuńJa ostatnio mam tak ze wszystkimi książkami. Niby mi się podobają, ale nie cieszą już jak kiedys. U mnie to chyba wina zamkniecia i kwarantanny :')
OdpowiedzUsuń