Irma - Marcin Gryglik
Dziś przeniesiemy się do świata
kina. Nie będzie to jednak świat błysku fleszy. Będzie to świat
pełen dymu tytoniowego, niemoralnych propozycji i folgowania
pokusom. Świat, w którym sukces kosztuje ogromną cenę. Brutalny
świat, w którym jedna decyzja, może wynieść człowieka na szczyt
sławy lub skazać na banicję.
- Weber to był taki człowiek, że trudno uwierzyć, by spotkała go rzecz tak trywialna jak śmierć.1
Fabuła
Zygmunt Weber to
wybitny reżyser. Kochany przez widzów i reżim, nienawidzony przez
współpracowników. Apodyktyczny perfekcjonista, który uwielbia
gnoić ludzi. Współpraca z nim to koszmar, który aktorzy
muszą znosić, jeśli chcą cokolwiek znaczyć w filmowym światku.
Maestro zostaje zamordowany. Grupa ludzi, którzy mogliby mieć motyw
jest ogromna. Koniecznie należy znaleźć winnego i to takiego,
który będzie pasował do profilu narzuconego przez reżim.
Milicjanci werbują do pomocy Irmę Rawską, młodą aktorkę. Liczą
na to, że przeniknie, solidarnie milczące, aktorskie środowisko i
zdobędzie istotne informacje.
Marcin Gryglik umieścił akcję swojej powieści w roku 1964. Udało mu się wyciągnąć to co najlepsze w kryminale retro, czyli balans pomiędzy prowadzoną sprawą, a warstwą obyczajową.
Skoro kryminał to musi
być jakaś zbrodnia, czy przekręt. Tu postawiono na trupa. Na arenę
wkracza dwójka policjantów i instrukcje z góry. To nie jest
zwykłe szukanie mordercy. Skoro zginęła wybitna persona, niech ta
zbrodnia służy propagandzie.
Wraz z Irmą i jej
przyjaciółmi wkraczamy w świat młodych, którzy chcą zaistnieć
w filmie. Przebojowi ludzie, którzy chcą sami myśleć, ale muszą
podporządkować się wpływowym polskiego kina oraz panującemu
reżimowi. Jest to dla nich czas ciężkiej pracy, ale też zabawy.
Czytelnik dostanie porcję ciekawych rozmów prowadzonych w jazzowych
klubach przy tzw. kieliszku.
Najmocniejszą stroną tej powieści jest tytułowa Irma.
Silna, inteligentna
kobieta, która mocno namieszała w swoim życiu. Irma marzy o
zostaniu sławną aktorką. Jest piękna, ma talent, ale to nie
wystarczy, aby się wybić. Los stawia bohaterkę na rozdrożach. Czy
dla kariery nagnie swoje zasady, czy może ważniejszy pozostanie
honor? Liczne romanse i stresująca praca pchają kobietę ku
nałogowi.
Osobiście
polubiłam Irmę za pazur i sarkazm we wspaniałym wydaniu. Ta
kobieta potrafi spławić każdego absztyfikanta grzecznie, a przy
tym tak, że pójdzie w przysłowiowe pięty. Uwielbiam takie
bohaterki.
Podsumowanie
Irma to
pozycja obowiązkowa dla wielbicieli peerelowskich klimatów. To
powieść, która nie pachnie książką, ona pachnie dawną Polską.
Autor dołożył wszelkich starań, aby oddać klimat epoki. Efekt?
Moim zdaniem, świetny. Marcin Gryglik napisał kryminał, który
bardzo dobrze się czyta, ledwie do niego usiadłam, a już miałam
100 stron na liczniku, który jest ciekawie poprowadzony i
zaskakująco zakończony.
1
Marcin Gryglik, Irma, wyd. Zysk i s-ska, Poznań 2020, s.54.
Książka wydana nakładem wydawnictwa Zysk i s-ka KLIK
Mój znajomy właśnie czy tę książkę i nie jest zbyt zachwycony.
OdpowiedzUsuńOoo... Jestem ciekawa co mu sie nie podoba, bo moim zdaniem super. Przyślij go do mnie chętnie podyskutuje☺️
UsuńIt looks very interesting dear
OdpowiedzUsuńchcę to przeczytać:) czuję że to byłby dla mnie hit:)
OdpowiedzUsuńSkro klimat PRL-u jest dobrze oddany, jestem zainteresowana tą pozycją.
OdpowiedzUsuńMogę zajrzeć - nie zaszkodzi :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa pozycja ;)!
OdpowiedzUsuńNie wiem czy temat konkretnie mój i nie wiem czy czułabym się dobrze.. musiałabym po prostu sprawdzić, przekonać się na własnej skórze :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam retro kryminały :)
OdpowiedzUsuńNice post
OdpowiedzUsuńTen oddany PRL mnie przekonuje, jakoś lubię czytać o tamtych czasach - chociaż przecież to nie było tak dawno, nie? ;P
OdpowiedzUsuńDopisuję do listy, ale nie jestem pewna, czy po nią sięgnę 🙂
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Słyszałam o tej książce, choć nie moja tematyka to gdzieś jest zainteresowanie.
OdpowiedzUsuńNie słyszałem niestety o tej książce... Pozdrawiam cieplutko! :)
OdpowiedzUsuńno faktycznie - jeśli książka jest tak brawurowa jak twoja recenzja, to musi być świetna
OdpowiedzUsuńWielbicielką takich klimatów nie jestem, ale okładka bardzo mnie przyciąga :)
OdpowiedzUsuńBędę mieć ten tytuł na oku.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz czytam i słyszę o tej książce. Wydaje się ciekawa a autora jeszcze nie znam :)
OdpowiedzUsuńLubię takie retro klimaty☺
OdpowiedzUsuńNie jestem pewna czy odnalazłabym się w tych klimatach :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tą bohaterką i jej sarkazmem. Też lubię takie babeczki z jajem ;)
OdpowiedzUsuńW sumie chyba bym się skusiła. Czytałam już retrokryminały i całkiem mi klimatem odpowiadały, a i ta główna bohaterka brzmi bardzo intrygująco (lubię kobiety inteligentnie sarkastyczne!). Także, czemu nie! :)
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie czytałam książki utrzymanej w klimacie prlu. Bliżej mi do czasów współczesnych lub tych wojennych. Ale taka odmiana mogłaby być ciekawa.
OdpowiedzUsuń