Aremil Iluzjonistów. Rozbłysk - Alicja Makowska
Iluzja również ma swój własny
Aremil, czyli bolączki i problemy. Powiecie niemożliwe, przecież
to tylko zjawisko. Nie zapominajmy, że zjawisko, dynamiczne, które
ewoluuje, a najbardziej boi się zapomnienia i zniknięcia ze świata.
Fabuła
Iluzja wymarła, jednak istnieją na
świecie ludzie, którzy wierzą w jej odrodzenie. Tajemnicza
organizacja nie poprzestaje w staraniach odnalezienia sposobu na
wyszkolenie szeregu Iluzjonistów. Syndykat, bo tak jest nazywana,
zrzesza ludzi o wątpliwej reputacji. Jest niczym gang, który jak
złapie w swoje macki, to już nie wypuści. Przypadkowy incydent
sprawia, że jego oczy kierują się ku młodziutkiej Tayanie.
Organizacji udaje się zwerbować dziewczynę. Dostaje ona zadanie,
aby odnaleźć Miasto Pogan i mieszkającą w nim Wyrocznię. Czy
legendarne twory istnieją, czy są jedynie bajką dla naiwnych? Czy
iluzja ma jeszcze szansę się odrodzić?
Rozbłysk to przede wszystkim opowieść o Wyroczni, która jest źródłem iluzji.
Największa
iluzjonistka w dziejach. Nawet najzdolniejsi nie byli w stanie pojąć
ogromu jej talentu. Potężna, nieprzewidywalna, niebezpieczna.
Dzierżyła ogromną władzę i posiadała ogromną moc. Jej historia
to gorzka opowieść o bezwzględności i okrutnych rządach, ale
również o pragnieniu szczęścia i miłości.
Pretekstem dla przywołania niezwykłości iluzji są wydarzenia bardzo przyziemne.
Chaos
i bieda powodują wzrost przestępczości. Syndykat, organizacja
wiodąca w półświatku, dynamicznie się rozwija. Pogoń za dachem
nad głową i kromką chleba przynosi jej kolejnych członków. W jej
szeregach króluje bezwzględność. Intryga goni intrygę. Każdy
myśli tylko i wyłącznie o swoim interesie, a im wyższy szczebel
władzy, tym rozgrywki są brutalniejsze. Iluzja to dla nich
fascynująca legenda, w której może być ziarnko prawdy.
Przypadkowy rozbłysk mocy w kolonii Minacory, rodzi plan, który ma
na celu zdobycie nowego narzędzia w utrzymaniu władzy.
Rozbłysk to zarazem najbardziej przyziemna, ale również najbardziej magiczna część cyklu Aremil Iluzjonistów.
Samej iluzji nie ma w niej dużo
zaledwie kilka rozbłysków, czyli krótkich emanacji mocy. Jest w
niej za to Wyrocznia. Postać istniejąca na granicy snu i jawy. Jej
wspomnienia możemy obserwować niczym oniryczne wizje. To one tworzą
fantastyczną atmosferę i odpowiadają za niezwykłość tej
powieści.
Za co polubiłam prozę Alicji Makowskiej?
Autorka
potrafi połączyć męskie i żeńskie oblicze fantastyki. Z jednej
strony, władza, brutalne porachunki, polityka w mikroskali, szczęk
oręża, krew i pot, a z drugiej silne kobiety, miłość, łzy,
magia i szukanie własnej tożsamości. Dużo tematów, a każdy
odmierzony z aptekarską precyzją.
Wspomnieć
wypada również o doskonale zaprojektowanym świecie. Autorka
zadbała o każdy szczegół. Począwszy od mapki opisywanej krainy,
przez jej historię, legendy, prawo itp., a skończywszy na takich
drobiazgach jak kalendarz czy nazwy dni.
No i
sama iluzja. Każda z części cyklu pokazuje jej inne oblicze.
Zjawisko jest dynamiczne, rozwija się, rozszerzają się jej
możliwości, a jednak ujęte zostało w pewne ramy. Dzięki temu
czytelnik wie czym tak naprawdę ona jest.
Rozbłysk a cykl Aremil Iluzjonistów
Jest to czwarta
część i autorka zapowiada, że ostatnia. Wcześniejsze trzy były
bardzo ze sobą powiązane. Ci sami bohaterowie oraz powiązana
fabuła, powodują, że tworzą spójną całość i powinny być
czytane razem. Rozbłysk jest bardzo luźno z nimi związany.
Łączy je wspólne uniwersum. Duży przeskok czasu spowodował, że
dotychczasowi bohaterowie są jedynie wspomnieniem na kartach starych
kronik.
Podsumowanie
Alicja Makowska
oświadczyła, że Rozbłysk to ostatnie spotkanie z
Iluzjonistami. Szkoda, bo wykreowany świat ma duży potencjał i
mógłby być tłem, dla jeszcze wielu opowieści. Na stronach tej
powieści mamy okazję poznać historię iluzji oraz podjąć walkę
o jej ocalenie. Jak ona się zakończy? Czy zwycięży przestępczy
Syndykat, czy dobre serce jednostek? A może czeka nas jeszcze inne
zakończenie.
Książka wydana pod patronatem Asi Czytasi.
Zapraszam was również na fan page Aremilu. KLIK
Recenzje wcześniejszych części cyklu:
1. Wschodnie rubieże LINK
2. Uwikłani LINK
3. Opowieści LINK
this book seems interesting to me, i like such imagination, illusion things.
OdpowiedzUsuńNew post on My Blog | Instagram | Bloglovin
podtrzymują swoją opinię, że to raczej nie jest cykl dla mnie. 😊
OdpowiedzUsuńOk. Nie przeczytałam. Przepraszam. Wiesz, że zaczęłam czytać tę serię. A pierwsze zdanie Twojej recenzji po wstępie brzmi "Iluzja wymarła". Oj, chyba spojler. Z obawy przed kolejnymi, przerwałam czytanie :(
OdpowiedzUsuńCzy spojler? Od samego początku jest w ksiazce o tym mowa, a bohaterowie wyruszaja na poszukiwanie resztek iluzji. Bez tego ciezko o tej książce napisac
UsuńZgadzam się. Autorka zgrabnie łączy świat męskiej i żeńskiej fantastyki. Jest subtelnie, krwawo, dynamicznie. Podobało mi się.
OdpowiedzUsuńTym razem jednak pozycja nie dla mnie
OdpowiedzUsuńmiłego weekendu xxx
Książka jest zupełnie nie dla mnie. Ale okładkę ma niesamowicie intrygującą <3 ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://subjektiv-buch.blogspot.com/
To nie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym... dzięki ;)
OdpowiedzUsuńMożliwe, że kiedyś nadrobię tą serię.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Mam coraz większą chrapkę na tę serię. W końcu muszę przeczytać. Swoją drogą, tyle fajnych książek wychodzi, że aż czasu brak, by wszystko prędko poznać. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńnie znam tej serii, ale brzmi ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńPóki co nie mam jej nawet w planach. Fantastykę czytam od wielkiego dzwonu. Gratuluję patronatu :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie ☺
OdpowiedzUsuńNie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńLas fotos son preciosAs! Tú entrada muy interesante! Te espero por mi blog! 🍁🍁🍁
OdpowiedzUsuńWątpię, czy mi się spodoba ta tematyka :3
OdpowiedzUsuńFantastyka nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńI like to read fantasy book sometime.
OdpowiedzUsuńmyślę że to może być fajna odskocznia od codziennej przyziemnej rzeczywistości:)
OdpowiedzUsuńZ pewnością nie jest to książka dla mnie, ale brat ucieszy się, gdy znajdzie ja pod choinką. To zdecydowanie jego klimaty.
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie, lubię takie klimaty.
OdpowiedzUsuńTakich książek u mnie praktycznie wcale ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio nie sięgam po fantastykę ;)
OdpowiedzUsuń