Interesujące opowiadania sci-fi #5: Polacy to ludzie łagodni - Alan Dean Foster
Jak tylko zobaczyłam tytuł tego opowiadania, to już
wiedziałam, że o nim napiszę. Oczywiście zgadam się, że Polacy to łagodny
naród, ale żeby zaraz opowiadania o tym pisać.
Z okazji urodzin polskiego króla (bo w tej wersji historii
jesteśmy monarchią) ma zostać wystrzelona w kosmos rakieta. Przedsięwzięcie
może nie dojść do skutku za sprawą amerykańskiej stażystki. Młody inżynier ma
przekonać ją, że jej podejrzenia są niesłuszne, że opacznie zrozumiała pewne
dane.
(…)Musisz wyjaśnić jej, że Rzeczpospolita rozpoczęła badania przestrzeni kosmicznej, dla dobra całej ludzkości i tą zasadą zamierza kierować się również przy obecnej operacji. Jesteśmy tak potężni, że nie musimy uciekać się do posunięć, o które nas posądza.[1]
Opowiadanie nie jest jakieś szczególnie dynamiczne. Nie ma
zwrotów akcji, czy atmosfery grozy. Jest
jednak bardzo ciekawe. Postanowiłam napisać o nim bo lubię alternatywne wersje historii. No i dotyczy ono Polski.
Polska przedstawiona jest w nim jako supermocarstwo. Jest
potęgą na skalę światową. Wszyscy muszą się z nią liczyć.
Opowiadanie związane jest z polityką międzynarodową i
ustrojem państw. Powiecie: nudy. Zapewniam Was, że nie. Autor w bardzo lekki i
przystępny sposób opisuje np. wady demokracji.
Tę pozycję szczególnie polecam osobom interesującym się
polityką. Nastraja do refleksji, dlaczego niektórym pozwala się na więcej i jak
łatwo manipulować słowem.
Dla zainteresowanych szczegóły wydawnicze TUTAJ.
Dla zainteresowanych szczegóły wydawnicze TUTAJ.
[1] Polacy
to ludzie łagodni, Alan Dean Foster, tłum. Małgorzata Róg – Świostek [w:]
Rakietowe szlaki 2, 1978
Mnie polityka średnio interesuje, ale w sumie nie mówię nie.
OdpowiedzUsuńTym razem, nie są to moje klimaty. 😊
OdpowiedzUsuńPolityka to nie moja bajka :)
OdpowiedzUsuńIs interesting.
OdpowiedzUsuńPolityka to zdecydowanie coś, co mnie interesuje, w co lubię się angażować. Poza tym, z tego, co napisałaś, to wydaje mi się, że ta pozycja może mnie zainteresować; manipulowanie słowem, demokracja i tego typu sprawy; chętnie zerknę:)
OdpowiedzUsuńamazing post, I like it :)
OdpowiedzUsuńCan't wait to read your post!
http://itsmetijana.blogspot.com/
Zaciekawił mnie ten tytuł... Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się jak łagodnie napisać co myślę o moim kraju i jego obywatelach by nikogo nie urazić... I stwierdzam, że się nie da. Bo nie myślę dobrze. Więc tym razem zmilczę. W każdym razie opowiadanie nieszczególnie mnie interesuje, podziękuję.
OdpowiedzUsuńZaintrygowało mnie to, że uważasz nas za łagodny naród :)
OdpowiedzUsuńSerio? Komentujesz nie czytając!
UsuńO, warto przeczytać:)
OdpowiedzUsuńHmmm mam takie mieszane uczucia co do tej pozycji, ale na pewno nie jest łatwo pisać o swoim narodzie bez wytykania mu wad :-)
OdpowiedzUsuńto nie moja bajka czytelnicza:)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam... a to nowina.
OdpowiedzUsuńIntrygujące opowiadanie :)
OdpowiedzUsuńChyba nie moje klimaty, chociaż tematyka intrygująca. Mam wrażenie, że u nas polityka budzi zbyt dużo emocji, więc chyba odpuszczę ;)
OdpowiedzUsuńOdkąd skończyłam studia odpuszczam takie rzeczy, mój mózg jeszcze się nie zregenerował ;D
OdpowiedzUsuńSTAROĆ!
OdpowiedzUsuńAle jara! Zaczytywaliśmy się tym w liceum. Ileż było dyskusji i polemik. Inna sprawa że autor jakoś specjalnie Polski nie zna, myślę że pokombinował ba zasadzie odwyrtki do Króla Ubu (notabene Albercik też nie wiedział o czym pisze).
Staroć ale jara.
OdpowiedzUsuńCzytaliśmy rakietowe szlaki w liceum, za PRL zawsze były ogromne "poślizgi" edycyjne i książki "wydawane" w roku 80 na półkach pojawiały się w 81 albo 82.
To opowiadanie także, wtedy omawialiśmy z kolegami. Na najróżniejsze strony. Ogólna opinia taka: Autor niewiele zna Polskę, ale coś czytał z historii. Prywatnie sądzę że to taki Król Ubu tylko na odwyrtkę (Albercik wszak też o bycie takim jak Polska zaledwie słyszał).
Ciekawe jak cenzura to przepuściła? Polska i monarchia, tak wielokrotnie piórami i śliną "najwybitniejszych przedstawicieli polskiej kultury" gnojona... No ale autor był "z zachodu" a moda obowiązywała taka iż "Polska jest na ustach całego świata" więc trzeba było takie teksty prezentować.
No starość,ale opowiadania zawarte w tych antologiach są ponad czasowe. Uwielbiam je czytać. Czesto dają mi do myślenia.
UsuńCo do tego konkretnego. Zgadzam się, że autor o Polsce za dużo nie wiedzial,ale mi podobala się wizja naszego kraju jako monarchii. Jakoś jak czytałam, nie pomyślałam kompletnie o cenzurze itp. Faktycznie może być ono polem do ciekawej dyskusji. Dla mnie było właściwie ciekawostka i alternatywna wersja historii. Chyba podrzucę moim rodzicom i zobaczę jak oni je odbiorą.