Pretty Girls - Doris [HelpTheBook #2]
Czy
pamiętacie Doris oraz jej zbiór opowiadań Pretty
Girls? Książka
napisana
jest po polsku. Zawiera 45 opowiadań przeplatających się z
przemyśleniami. Łącznie 165 stron czytania.
Dziś
po raz drugi odkrywam rąbek tajemnicy – co skrywa ten zbiór.
Miałam
okazje przeczytać kolejna dwa opowiadania autorstwa Doris.
Pierwsze,
zatytułowane
Niezapomniany zimowy obóz...
zaczyna się bardzo niewinnie. Są ferie zimowe. Bohaterka dowiaduje
się, że mama wykupiła jej miejsce na obozie. Bardzo się cieszy,
bo pierwszy raz będzie miała okazję brać udział w takim
wydarzeniu. W takcie wyjazdu odbiera smutną wiadomość.
Obóz
zimowy, który miał być moją najwspanialszą przygodą życia,
stał się istnym horrorem.
Opowiadanie
porusza temat choroby i straty. Straty z którą musi zmierzyć się
nastolatka.
Muszę
przyznać, że ta propozycja niezbyt mi się podobała ze względu na
formę. Czułam się jakbym czytała pamiętnik gimnazjalistki.
Jeżeli taki był plan autorki to został wykonany w 100 %. Niestety
ja tego nie kupuję. Opowiadanie, zdecydowanie, dedykowane młodszemu
gronu odbiorców.
Drugie opowiadanie to zupełnie inna bajka.
Na
10 urodziny bohaterka otrzymuje piękny prezent – naszyjnik.
Okazuje się, że nie jest on zwykłym świecidełkiem. Dzięki niemu
dziewczyna przeżywa niezapomnianą przygodę.
Ta
propozycja bardziej przypadła mi do gustu. Utrzymana jest w
baśniowej konwencji, która kojarzy mi się z braćmi Grimm.
Bohaterowie mają zadania do zrealizowania. Muszą stawać przed
trudnymi wyborami. Momentami jest trochę strasznie. Wszystko
otoczone gromadą krasnoludów i wróżek.
-
Panie – zaczął Azor. Poszukujemy czarnoksiężnika Bertnama...
Jeżeli go nie znajdziemy pańskie królestwo, cały wszechświat
ulegnie apokalipsie ze strony krasnoludów.
Doris
zaskoczyła mnie swoją wszechstronnością. Jak wiecie,przeczytałam
już wcześniej jej dwa opowiadania. Bardzo różnią się od tych
prezentowanych dzisiaj. Jeżeli was interesuje wcześniejszy wpis na
temat zbioru Pretty
Girls zapraszam
TUTAJ. Pamiętacie, że to nie koniec akcji Help
the book.
Kolejne opowiadania wkrótce. Jestem bardzo ciekawa co autorka nam
zaserwuje.
Jeśli kiedyś uda mi się upolować tę książkę, na pewno przyjemnością przeczytam. 😊
OdpowiedzUsuńmnie nie korcą opowiadania;p
OdpowiedzUsuńIt seems an impressive anthology book.
OdpowiedzUsuńinteresting book about someone's life
OdpowiedzUsuńCzytałam już o tej książce i jestem jej bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńNice book, thanks for sharing
OdpowiedzUsuńKojarzę ten tytuł, jednak jakoś nigdy po niego nie sięgnęłam, z opisu też bardziej podoba mi się druga książka :)
OdpowiedzUsuńChyba jednak podziękuję. Nie poczułam mięty ;)
OdpowiedzUsuńJuż miałam pisać, że nie podoba mi się okładka, a potem kliknęłam w jeden link, w drugi link i zobaczyłam, że to obrazek z bloga autorki książki. Cóż, widać to ona sama wybrała, więc pewnie jej się podoba. Co do treści, opis nie przykuł mojej uwagi, ale być może uprzedziłam się okładką, nie będę ściemniać.
OdpowiedzUsuńBardziej mnie ciekawi drugie opowiadanie, a to ze względu na baśniowy klimat. :)
OdpowiedzUsuńO,ciekawa pozycja☺
OdpowiedzUsuńNiestety, ale nie przepadam za opowiadaniami...
OdpowiedzUsuńNie pamiętam. nie czytałam . Nie przeczytam. Pan Herbert obiecał wdepnąć z jakimś panem i czekam bo mieli coś opowiedzieć ciekawego. Czekam i trzymam puste miejsce w głowie by to zmieścić, co przyniosą.
OdpowiedzUsuńBrawo dla autorki(której bloga przy okazji śledzę :)) za wszechstronność. Fantastyka, młodzieżówka, obyczajówka to zupełnie inne style i nie każdy autor potrafi się w nich odnaleźć. Nie wiem czy jednak słuszne jest zamieszczanie ich w jednej książce. W końcu każde z ich może być dla trochę innego czytelnika.
OdpowiedzUsuńgreat post thanks for sharing!
OdpowiedzUsuńJadieegosh Instagram
W sumie fajna formuła takiego zbioru opowiadań i zupełnie różnych historii.
OdpowiedzUsuńjakoś mnie nie przekonuje, nie przepadam za opowiadaniami.
OdpowiedzUsuńNiespecjalnie lubię opowiadania, aczkolwiek niekiedy robię wyjątek dla jakichś zbiorów opowiadań :)
OdpowiedzUsuńDlatego temu nie mówię nie, zwłaszcza że kojarzę bloga autorki! 😀
Lubię takie opowiadania:)
OdpowiedzUsuńRaczej nie sięgnę po tę książkę, choć autorkę bloga znam i lubię.
OdpowiedzUsuń