Słonik VTech
Patrząc chronologicznie słonik, powinien być pierwszą
opisaną zabawką. M. dostała ją jak miała ok. 10 miesięcy. Pierwszy raz
widziałam jak coś zainteresowało ją dłużej niż kilka minut. Słonik był hitem
przez długie tygodnie. Właściwie to cały czas jest.
Słonik ma mnóstwo elementów, które zachwycą małego odkrywcę:
- Żółty ptaszek na sprężynce
- Suwaki – biedronka i dżdżownica
- Kwiatek, który się obraca
- Plansza z rysunkami zwierząt
- Sorter, a właściwie dwa. Z przodu otwory z kolorowymi przyciskami, które grają i z tyłu kieszonka
- Sznurek do ciągnięcia
- Uszy, które poruszają się podczas jazdy
- Piłeczka na trąbie, która się obraca
Chyba o niczym nie zapomniałam.
Mamy do wyboru dwa programy: książeczkę i nutkę. W jednym
jest więcej opowiadania, w drugim śpiewania. Odgłosy aktywujemy wciskając
kolorowe przyciski, lub obracając pokrętłem. Zabawka wydaje odgłosy zwierząt,
ale też zadaję pytania typu: Gdzie jest… (np. małpka). Po wybraniu
odpowiedniego obrazka skanduje gromkie HURA.
Melodie są bardzo przyjemnie i nie za głośne. M. szybko nauczyła się,
gdzie trzeba nacisnąć, żeby poleciała ta, która podoba się jej najbardziej.
Sorter jest chyba najlepszy pośród tych, którymi mieliśmy
okazję się bawić. Nie jest duży (tylko 3 elementy), ale na początek jak
znalazł. Trójkąt, kwadrat, koło – podstawowe figury. Są proste, więc maluch nie
musi się trudzić z ich dopasowywaniem. Muzyka jest wspaniałą nagrodą i zachęca
do dalszych prób.
Każda z części zabawki miała u M. swoje 5 minut. Zaczęła od
tych najbardziej niepozornych jak ptaszek, kwiatek, piłeczka. Potem
zainteresowała się tarczą i przyciskami. Gdy zaczęła chodzić, zorientowała się,
że do tylnej kieszonki można nakłaść klocków i wozić je po domu. Po roczku
odkryła (SAMA) jak działa sorter.
Nie bez powodu podkreśliłam, że dziecko zrobiło coś
samodzielnie. Zauważyłam , że dorośli lubią podpowiadać dziecku, jak ma się
zabawką bawić. Pokazywać co jak działa. Nie zapominajmy, że zabawka jest dla
dziecka. Nie zabierajmy mu radości z odkrywania. My wychodzimy z założenia, że
zabawka jest M., więc niech robi z nią co chce. Nieważne, że zdarza jej się
upchać koło tam, gdzie powinien być kwadrat. Powiem wam, że im mniej jej
podpowiadamy, tym dłużej zabawki ją interesują.
Wracając do słonika. Jego największą zaletą jest duża ilość
elementów. Gwarantuje to wiele dni zabawy.
Dziękujemy wujku A. za piękny prezent :**
Zabawka na pewno szybko się nie znudzi, ponieważ można ją każdego dnia odkrywać na nowo. 😊
OdpowiedzUsuńBardzo fajna zabawka. Wizualnie świetnie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńJAki uroczy słonik ;D
OdpowiedzUsuńMaluch nie powinien się nudzić taką zabawką :)
OdpowiedzUsuńGreat post.Thank you for sharing! :)
OdpowiedzUsuńNew post - www.minniearts.com
Fajny ten słonik :)
OdpowiedzUsuńKiedyś złapałam się na myśli, że nie wiem jak używać (bawić się) niektórymi zabawkami, bo są jakieś takie skomplikowane. Ja, a co dopiero dziecko. Ale może po prostu brak mi wyobraźni, a do tego mam naturalny talent do psucia ;)
Czasami mam wrażenie, że dorosłym brak wyobraźni. Kiedyś kolorowalam Pony z córką znajomych i pytam się jej jaki ten konkretny ma kolor. A mała do mnie: ciocia nieważne, rysuj jak ci fantazja podpowiada
UsuńFajnie że wspominasz o tym że zabawka jest dla dziecka. Często o tym zapominamy i pokazujemy jak się bawić pozbawiając dziecka roli odkrywcy. A mali odkrywcy to pozniejsi więksi geniusze. I kreatywne dziecko ��
OdpowiedzUsuńUściski dla M.
śliczny ten słonik
OdpowiedzUsuńSuper zabawka. Mój Mikuś na pewno byłby z niej zadowolony. Kusisz mnie żeby ją zakupić.
OdpowiedzUsuńCiekawa ta zabaweczka i bardzo ładnie wygląda.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zabawki, które i bawią i czegoś uczą :)
OdpowiedzUsuńNam już się nie przyda, ale kiedyś będę mieć na uwadze :D
Buziaki,
coraciemnosci.blogspot.com
Nie ma to jak zabawka na której dziecko jest w stanie skoncentrowac sie nieco dłuższy czas :-) Myślę,że moejj siostrzenicy tez by się spodobał
OdpowiedzUsuńKurcze, teraz maluchy mają czego dusza zapragnie. Fajnie być dzieckiem w XXI wieku :)
OdpowiedzUsuńChyba kupimy ☺
OdpowiedzUsuńbardzo uroczy gagatek:)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł na prezent :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna zabawka, ktora z kazdym razem moze byc odkrywana na nowo ;)
OdpowiedzUsuńZabawka, która daje dużo możliwości odkrywczych jest najlepsza. Brawo za to, że pozwoliłaś dziecku samodzielnie dojść do niektórych zabaw. Całkowicie się z Tobą zgadzam, czasem wystarczy zostawić maluch trochę sam na sam z zabawką a o wiele więcej się nauczy :)
OdpowiedzUsuńCoś wspaniałego, tyle możliwości, dużo frajdy:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny słonik, a duża liczba elementów, które umożliwiają interakcję, to kolejny plus. :)
OdpowiedzUsuńja juz zupelnie nie pamietam czym bawily sie moje dzieci, oj chyba bym sklamala hahah bawily sie pokrywkami
OdpowiedzUsuńTakie zabawki lubię :) niby jeden słonik a tyle zabawy :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna zabawka dla maluchów. Moja Córka uwielbia takie zabawki które mają dużo atrakcji do zaoferowania.
OdpowiedzUsuń