Wróżka Marta i czarodziejskie słowa - Krzysztof Kiełbasiński
Chciałabym Wam pokazać niepozorną książeczkę, która dotyka
poważnego tematu – dobrego wychowania.
W kartonowej książeczce znajduje się krótki wierszyk, który
prezentuje w jakim kontekście używać słów:
dzień dobry, proszę, dziękuję, przepraszam, dobranoc.
Marta miła jest od rana,Co dzień wstaje roześmiana,Grzecznie spyta was o zdrowieI DZIEŃ DOBRY wam odpowie.
Słowa ważne, a bardzo często o nich zapominamy. Przytoczę
Wam anegdotę:
Bawiłam się z córeczką znajomych w sklep. Z. miała wtedy jakieś
4/5 lat. Rozłożyłyśmy potrzebny asortyment. Padło na mnie, że mam być klientem.
No to walę prosto z mostu:
- Poproszę pomidory i mleko.
Z. popatrzyła na mnie spod byka i groźnym głosem pouczyła
mnie:
- Jak się wchodzi do sklepu to mówi się DZIEŃ DOBRY!
Chyba nigdy w życiu nie było mi tak głupio jak w tej chwili.
Jaki morał z tej historii? Zacznijmy oczekiwania od siebie i
starajmy się świecić przykładem.
Wracając do książeczki. Bardzo podoba mi się tytuł. Nazwanie
zwrotów grzecznościowych czarodziejskimi podnosi ich atrakcyjność.
Bohaterką wierszyka jest wróżka, a zdecydowana większość dziewczynek
je lubi i podziwia.
Na koniec dwa słowa o ilustracjach. Są proste i to liczę na
plus. M. jest jeszcze na etapie obrazków i lubi wskazywać poszczególne
elementy. Ponad to idealnie przedstawiają tekst. Nic bym nie dodała. Nic bym
nie zmieniła.
Dziękujemy babci i dziadkowi za wyszukanie tak ciekawej i mądrej
książeczki. Razem z wróżką Martą będziemy utrwalać sobie czarodziejskie słowa.
Kochani, wpis powstał w ramach akcji Kochanie przez czytanie, zainicjowanej przez Save the Magic Moments (zapraszam na jej stronę). Nie wahałam
się ani chwili. Wiedziałam, żę muszę przystąpić. Ponad 100 blogerów
przygotowała serię wpisów nt czytania dzieciom. Dziękujemy Save the Magic
Moments :* więcej takich pomysłów.
Jeżeli ciągle wahasz się czy czytać swojemu dziecku.
Zastanawiasz się co ono z tego wyniesie. Zapraszam na stronę Cała Polska Czyta Dzieciom. Tam długa lista korzyści. Ja przytoczę moje 3
ulubione:
- Zaspokaja potrzebę miłości
- Wzmacnia poczucie własnej wartości
- Buduję więź miedzy rodzicem a dzieckiem.
A do tego jak pisałam kiedyś tutaj. Jest bezpieczną zabawą.
Nie zmęczysz się czytając i masz dziecko na wyciągnięcie ręki.
Czasami dzieci wydają się wiedzieć więcej od nas :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna książeczka dla dzieci. Takich słów i kultury trzeba uczyć dziecko jak najwcześniej.
OdpowiedzUsuńNice and positive message for kids. Have a nice day dear
OdpowiedzUsuńDobrze, że takie książeczki są wydawane u nas.
OdpowiedzUsuńSuper wpis :) co do czytania, to staram się to robić jak najczęściej, czasem słucha bardziej uważnie, czasem mniej, ale ma dopiero 9 miesięcy, więc na cuda póki co nie liczę, jednak mam nadzieję, że zaowocuje to na przyszłość :)
OdpowiedzUsuńZ e-BOOKIEM POD RĘKĘ
Ja czytam M. od ok 2 Msc życia. Były lepsze i gorsze momenty. Jak przyszedł rozwój ruchowy to nie chciała widzieć książki na oczy. Ja jej nigdy nic nie narzucalam. Książki miały swoje miejsce w jej pokoju. Po skończonym roku przyszedł przełom. Sama przynosi książeczki do czytania.
UsuńTakie książeczki powinny znajdować się w każdej dziecięcej biblioteczce. 😊
OdpowiedzUsuńDobrego wychowania nigdy za wiele! Ja nie muszę się zastanawiać czy czytać dzieciom- wszak to chyba naturalne!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Urocza książeczka ☺
OdpowiedzUsuńJa też dorzucę jedną korzyść (?) - kształtują dziecko. Jak miałam 3 albo 4 lata mój tata kupił mi książkę z obrazkami pt. "Budowa Wszechświata". Przez kolejne 3 lata nie rozstawałam się z nią na krok, chociaż nie miałam pojęcia co to są czarne dziury czy komety, i kiedy moje koleżanki marzyły o żywych jednorożcach, ja chciałam lecieć na Marsa. Cóż, mam 30 lat i wciąż o tym marzę, a wszystko przez to, że mój tato nie wiedział jakie książki czyta się dziecku w wieku 3 lat :)
OdpowiedzUsuńSuper anegdota
UsuńJaka fajna książeczka :) ja codziennie czytam moim dzieciom pamiętam jak ja w dzieciństwie lubiłam gdy moja mama nam czytała :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOjej...urocza jest ta książeczka. Szkoda, że mój syn już z takich wyrósł.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Cieszę się, że wychodzą takie książeczki, łączące kształcące treści z rozrywką. :)
OdpowiedzUsuńNA prawdę urocza :)
OdpowiedzUsuńale swietna ksiązeczka! i porusza naprawdę ważny temat!!!
OdpowiedzUsuńfajna książeczka dla młodszego czytelnika:)
OdpowiedzUsuńŚwietne są takie książeczki. Warto je kupować dzieciom. :)
OdpowiedzUsuńPrzydatna książka dla dzieci ;) Ostatnio pozytywnie mnie zaskoczyła książka dla dzieci wyd. Naszej Księgarni "Tosia czeka na braciszka" ;)
OdpowiedzUsuńSprawdzę ten tytul
Usuńreally cute and adorable! Anyway, just dropping by to say hello all the way from the Philippines! I hope you can drop by my blog too and follow along if you like. Have a nice day! :)
OdpowiedzUsuńxoxo, rae
http://www.raellarina.net
INSTAGRAM | TWITTER | FACEBOOK
Musze częsc8ej sięgać po ksiazeczki dla mojego synka.
OdpowiedzUsuńZachecam
UsuńU mnie czytam ja i tatuś :D To świetne chwile spędzone razem :D
OdpowiedzUsuń