Na straganie - Jan Brzechwa. Dlaczego warto czytać dzieciom?
Moje dziecko zaskoczyło mnie dziś mega pozytywnie.
Otwiera oczy, zwleka się z łóżka i drepcze w stronę książeczek. Przynosi mi do łóżka "Na straganie" Brzechwy. I nie ma wyjścia. Od rana siedzimy i czytamy. Dziesiąty, dwudziesty raz i kolejny. Wszystkie warzywa omówione, a ja dalej słyszę "A to?" i niezmordowanie odpowiadam "to pietruszka", "to groszek". Aż mi się w głowie od oglądania kręci.
"Na straganie" jest jednym z moich ulubionych wierszy dla dzieci. Jak byłam w ciąży, tak sobie zamarzyłam, że dziecko też go polubi. Wyobrażałam sobie małego brzdąca, który mówi "a to feler". Jest chyba takie powiedzenie: "Uważaj o czym marzysz, bo się spełni" :D
Drogie mamy, drodzy tatusiowe, czytajcie swoim pociechom. Nie będę się tu rozpisywać nad pozytywnym wpływem książek na rozwój dziecka. O tym trąbią na lewo i prawo. Powiem o innych zaletach. Chyba każdy rodzić miał kiedyś takie wrażenie, że bawi się z dzieckiem 3 godziny, a po spojrzeniu na zegarek okazywało się, że minęło 10 min :) Z książką czas leci szybko. Jest to bezpieczna zabawa. Można bawić się w pozycji siedzącej. Koszt zabawki niewielki. Nasze " Na straganie" babcia dopadła za 3 zł. na wyprzedaży w markecie.
Tylko czytać drodzy rodzice.
ach toż to wiersze mojego dzieciństwa:D pamiętam jak rodzice mi czytali a potem sama sobie czytałam:D
OdpowiedzUsuńNiesamowite jak cały czas podobają się dzieciom
Usuń